Posty

Sonata o chorej miłości* - monodram Daniela Salmana w Teatrze Osterwy w Lublinie

Obraz
Mała Scena w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie jest rzeczywiście bardzo mała. Wszystkiego 45 miejsc w czterech rzędach. Widz ma aktorów na wyciągnięcie ręki i vice versa. To idealne miejsce na stworzenie kameralnego spektaklu. Takiego jak monodram Daniela Salmana „Sonata Kreutzerowska” według Lwa Tołstoja w reżyserii Łukasza Lewandowskiego (premiera odbyła się 26 listopada 2022 roku). Daniel Salman i Małgorzata Pietroń. Fot. Maciej Rukasz Publiczność wypełnia przestrzeń widowni przy wtórze muzyki wykonywanej na żywo przez wiolonczelistkę Małgorzatę Pietroń (zabrzmi jeszcze w znaczących momentach przedstawienia). A potem wchodzi on. Zupełnie inny niż opisywał go Tołstoj w swojej noweli: niewysoki jegomość o gwałtownych ruchach, jeszcze nie stary, lecz o przedwcześnie chyba posiwiałych kędzierzawych włosach, który miał na sobie stare dobrze uszyte palto z barankowym kołnierzem. Na scenie widzimy młodego, przystojnego mężczyznę ubranego (przez Emila Wysockiego, twórcę kostium

"Kopciuszek" w otwockim pałacu i w TVP ABC

Obraz
Rzecz to powszechnie znana, przez wielu twórców powtarzana: dla dzieci trzeba tworzyć tak, jak dla dorosłych, a nawet jeszcze lepiej. Tomasz Cyz, autor „Kopciuszka” pokazanego premierowo w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia w TVP ABC, zrobił wiele, by sprostać tej dewizie. Scena zbiorowa. Fot. TVP Przede wszystkim zaangażował do swojego spektaklu aktorów, w wielu wypadkach ze znaczącymi dokonaniami zawodowymi, a nie celebrytów pod aktorów się podszywających. Prym wiodą w tym gronie: Magdalena Zawadzka jako posiadająca czarodziejskie moce przyjaciółka nieżyjącej matki tytułowej bohaterki, artystka – malarka i Adam Woronowicz w roli ojca Kopciuszka, też artysty, tyle że muzyka. Oboje niezwykle przekonująco zagrali dobro, co nie jest wcale zadaniem łatwym i ciekawym dla aktora, o czym często w wywiadach podkreślają. Ale aktorzy grający drugoplanowe role, jak choćby Sławomir Głazek (Król), Agnieszka Czekańska (Królowa), Agnieszka Wosińska (Pani Eleonora, w napisach określana

„Instrukcja obsługi kobiety” według Anny Dereszowskiej*

Obraz
Anna Dereszowska zaskarbiła sobie sympatię widzów głównie rolami w serialach i filmach. W nagromadzeniu jej dokonań w tej dziedzinie umyka uwadze jej talent muzyczny przejawiający się głównie w śpiewaniu. Anna Dereszowska w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Fot. Krzysztof Krzak Tymczasem Anna Dereszowska ma solidne przygotowanie muzyczne – w rodzinnym Mikołowie ukończyła Prywatne Studium Muzyczne w klasie fortepianu. Jako studentka warszawskiej Akademii Teatralnej zdobyła II nagrodę XXIX Ogólnopolskich Spotkań Zamkowych „Śpiewajmy Poezję” w Olsztynie i takąż nagrodę na XIX Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Francuskiej w Lubinie (2002 r.). osiem lat później wyśpiewała Złoty Samowar na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze. Po studiach zaangażowała się do Teatru Dramatycznego, ale gościnnie występowała też w Teatrze Studio Buffo, gdzie zagrała tytułową rolę w „Pannie Tutli Putli” w reżyserii Janusza Józefowicza. Śpiewała też w „Albumie rodzinnym”

Wallenrod wiecznie żywy*

Obraz
W przededniu 41. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego Telewizja Polska pokazała premierowe przedstawienie „Konrada Wallenroda” Adama Mickiewicza w reżyserii Jerzego Machowskiego. Ta koincydencja mogła u wielu wywołać skojarzenia z pewnym prokuratorem stanu wojennego, dziś zasiadającego w najwyższych gremiach sądowych, który rzekomo od wewnątrz miał rozwalać komunistyczny system. Marek Barbasiewicz i Karol Pocheć. Fot. Jan Bogacz/TVP Albowiem ta wydana w 1828 roku poetycka powieść Adama Mickiewicza jest właśnie o takiej postawie, która zakłada pozorną zdradę i podstęp dla osiągnięcia wyższych, jakże szlachetnych celów. Od nazwiska głównej postaci utworu nosi ona nazwę: wallenrodyzm. Bohaterem Mickiewiczowskiej opowieści jest tajemniczy Litwin, którego jako dziecko porwali Krzyżacy, zabiwszy uprzednio jego rodziców i złupiwszy rodzinne miasto. Chłopiec wychowywał się wśród zakonnych rycerzy, ale jego prawdziwym przyjacielem był Halban, litewski wajdelota, czyli poeta, śpi

Sentymentalna podróż z Ewą Dałkowską*

Obraz
Ewa Dałkowska to jedna z najlepszych polskich aktorek teatralnych, filmowych i radiowych. Stworzyła wiele wybitnych kreacji aktorskich w każdej z tych dziedzin aktorskiej aktywności. Jest też aktorką śpiewającą, o czym mogli się przekonać ci, którzy wzięli udział w jej recitalu zorganizowanym 12 grudnia 2022 roku przez Miejskie Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim przy współudziale Agencji Artchata. Ewa Dałkowska w Ostrowcu Świętokrzyskim. Fot. Krzysztof Krzak Recital pod nieco sentymentalno – infantylnym nieco tytułem „To, co najpiękniejsze. Przeżyjmy to jeszcze raz” nie jest pierwszym w dorobku estradowym Ewy Dałkowskiej. W 1988 roku w warszawskim Teatrze Kwadrat prezentowane było jej „Marzenie o kwitnącym kraju”, dwa lata później na scenie Teatru Powszechnego, z którym aktorka była związana w latach 1974 – 2008 (obecnie jest aktorką Nowego Teatru w Warszawie) zaprezentowała recital „To śpiewała Ordonka”. Dałkowska kilkukrotnie występowała na Ogólnopolskim Przeglądzie Pio

Mickiewicz odczytany na nowo

Obraz
Dobiega końca Rok Romantyzmu Polskiego. Jego trwania najmocniej, a niekiedy i najdotkliwiej odczuli widzowie Teatru Telewizji. Niekiedy jednak warto się przemóc i odrzuciwszy sarkastyczne narzekania, że oto znowu dają coś okolicznościowego, zasiąść przed telewizorem i popatrzeć. A nuż trafi się coś tak wartościowego, jak „Ballady i romanse” samego Mickiewicza w inscenizacji Teatru Wierszalin z podlaskiego Supraśla. Scena zbiorowa. Fot. Magdalena Rybij/Teatr Wierszalin To właśnie „Balladom i romansom” wydanym równo 200 lat temu zawdzięczamy wspomniany już nadzwyczajny rok. To one zapoczątkowały w polskiej literaturze nową epokę, epokę romantyzmu, stając się swoistym manifestem nie tylko artystycznym młodego pokolenia. To w nich Adam Mickiewicz wyłożył główne założenia nowego postrzegania świata, wyrażające się w słynnych stwierdzeniach: „Miej serce i patrzaj w serce” czy „ Czucie i wiara silniej mówi do mnie, / Niż mędrca szkiełko i oko” przeciwstawiające klasycznemu racjonalizmow