Posty

Wyświetlam posty z etykietą Katarzyna Klimkiewicz

Młoda ona, młody on... I to by było na tyle!*

Obraz
Kiedy 28 marca 2022 roku oglądałem najnowszą premierę Teatru Telewizji, którą była tragedia Williama Szekspira „Romeo i Julia” w adaptacji i reżyserii Katarzyny Klimkiewicz, tłukł mi się po głowie refren piosenki Kayah: „po co?, po co?, po co?”. Zbigniew Waleryś, Zuzanna Woźniak i Rafał Kowalski. Fot. Jarek Sadkowski Sięganie po klasykę ma w mojej ocenie sens tylko wtedy, gdy chce się poprzez nią powiedzieć coś ważnego, odkrywczego o kondycji człowieka uwikłanego w problemy współczesności. Lub dać aktorom możliwość stworzenia wybitnych kreacji (po spektaklu Jerzego Gruzy z 1974 roku kariery Bożeny Adamek i Krzysztofa Kolbergera ruszyły z kopyta). Z żadnym z tych powodów nie mamy do czynienia w przypadku przedstawienia Katarzyny Klimkiewicz . Nie znam, oczywiście, motywacji pani reżyser, wydaje się jednak, że zajęła się ona sztuką Szekspira ze względu na swoją nośność i funkcjonowaniem w świadomości potencjalnych odbiorców jako historia miłosna wszech czasów. I potraktowała ona dzieje R