Posty

Wyświetlam posty z etykietą Katarzyna Golenia

Prorocze słowa: nic na siłę!

Obraz
Myślałem, że wypuszczając premierowy film na kilka dni przed świętami Wielkiej Nocy (premiera: 27 marca 2024 r.) Netflix uraczy nas jakąś romantyczną historią związaną z tą okolicznością. To mogłoby złagodzić nieco niekorzystny bilans filmowy między Wielkanocą a Bożym Narodzeniem. Tymczasem „Nic na siłę” Bartosza Prokopowicza jest mizerną podróbką komedii romantyczno – obyczajowej pozbawioną oryginalności i wyrafinowanego dowcipu. Anna Szymańczyk i Anna Seniuk. Fot. materiał promocyjny Netflixa Film razi prymitywną stereotypowością, pseudo dowcipnymi dialogami (w tym infantylnymi pogaduszkami ze zwierzętami) , przerysowanymi do bólu niewiarygodności postaciami i gdybym wyznawał narodowo – prawicowe poglądy, to rzekłbym, że „Nic na siłę” jest bardziej antypolskim filmem niż tak określone przez pewne środowiska „Pokłosie”. Ja wiem, że jako naród nie jesteśmy in gremio społecznością intelektualistów, ale (chcę wierzyć) też nie jesteśmy takimi półgłówkami, jak większość bohaterów om