Posty

Wyświetlam posty z etykietą Kielce

"Wszystko płynie" na dziedzińcu Ostrowieckiego Browaru Kultury

Obraz
W przestrzeni Ostrowieckiego Browaru Kultury trwa poplenerowa wystawa rzeźb stworzonych przez artystów skupionych w Ośrodku Pracy Twórczej „Wietrznia” w Kielcach. Hasłem pleneru było i tytułem wystawy jest słynne powiedzenie przypisywane greckiemu filozofowi Heraklitowi: „Wszystko płynie”, czyli panta rhei. Wystawa rzeźb plenerowych w Ostrowcu Świętokrzyskim. Fot. Krzysztof Krzak Ośrodek Pracy Twórczej „Wietrznia” powstał w 1976 roku z myślą o potrzebach artystów rzeźbiarzy. Jako główny cel działalności określono rozwój infrastruktury technicznej niezbędnej do uprawiania sztuki rzeźbiarskiej. Ośrodek był wydzieloną placówką upowszechniania kultury działającą przy Wydziale Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego w Kielcach. Od roku 2003 Ośrodek Pracy Twórczej „Wietrznia” wchodzi w skład GEOPARK Kielce. Na terenie OPT „Wietrznia” znajduje się sześć indywidualnych pracowni rzeźbiarskich. Część z rzeźbiarzy (w sumie 11 osób, które wykonały 14 rzeźb) wzięła udział w trwającym cztery miesiące

Kultura czasu kwarantanny: "Twardy gnat, martwy świat" z Teatru Żeromskiego w Kielcach

Obraz
Teatr im. Żeromskiego w Kielcach miał pokazać 18 kwietnia 2020 roku sztukę „Twardy gnat, martwy świat”. I jak planował, tak zrobił. Tyle, że pokaz odbył się – z wiadomych powodów – on-line.   Antonis Skolias, Andrzej Plata, Zuzanna Skolias. Fot. Mateusz Wajda „Twardy gnat, martwy świat” to jedno z przedstawień najdłużej utrzymujących się w repertuarze kieleckiej sceny (z przerwami grane jest od 1 marca 2014 roku, czyli od dnia premiery). Sztukę napisał kielczanin, Mateusz Pakuła , na zamówienie Teatru im. Żeromskiego (podobnie jak i wcześniejszą sztukę „Mój niepokój ma przy sobie broń”). „Twardy gnat…” stanowi też drugą część dyptyku teatralnego, którego pierwszą część, „Na końcu łańcucha” pokazał Teatr im. Osterwy w Lublinie.   Andrzej Plata. Fot. Mateusz Wajda/Teatr Żeromskiego w Kielcach Mateusz Pakuła zastosował w tej pracy autorską metodę tak zwanego „bad writingu”, który w skrócie rzecz ujmując polega na tym, by na podstawie złych tekstów tworzyć dobrą sztu

Kochajmy Teatr TeTaTeT!

Obraz
Od blisko roku Kielce mają nowy teatr, tym razem prywatny, o charakterze stricte rozrywkowym. Nazywa się Teatr TeTaTeT i właśnie zaproponował publiczności drugą premierę.    Mirosław i Teresa Bielińscy. Fot. Paweł Olszacki Teatr TeTaTeT jest inicjatywą aktorskiego małżeństwa Teresy i Mirosława Bielińskich , od ponad 20 lat związanych z Teatrem im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, na scenie którego stworzyli dużo różnorodnych ról. Było ich tak wiele, że obydwoje musieli zrezygnować z planów stworzenia własnego teatru na wiele lat, tym bardziej, że do zobowiązań zawodowych dochodziły również obowiązki rodzicielskie wobec dwójki (dorosłych już dzisiaj) dzieci. Do planów z młodości powrócili w 2017 roku, kiedy to zarejestrowali Stowarzyszenie Teatr TeTaTeT z prezes Teresą Bielińską na czele. Pokonali wszelkie biurokratyczne formalności, ba, dzięki projektom udało im się pozyskać dofinansowanie z Urzędu Miasta Kielce i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.   

140. urodziny Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach

Obraz
Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach obchodzi  w styczniu 2019 roku 140. rocznicę powstania i działalności.   Teatr im. S. Żeromskiego w Kielcach. Fot. Krzysztof Krzak Teatr dramatyczny w Kielcach powstał z… miłości. Jak mówi niezweryfikowana do końca informacja miejscowy bogaty przemysłowiec, właściciel browarów Ludwik Stumpf zakochał się w pewnej warszawskiej aktorce. Aby stworzyć dla niej miejsce do występów i mieć obiekt swoich uczuć blisko siebie polecił wybudować w mieście teatr. Budynek zaprojektował Franciszek Ksawery Kowalski , który oprócz sceny przewidział w nim pomieszczenia dla hotelu i restauracji. Budowa trwała w latach 1870 – 1878, a 6 stycznia następnego roku w Teatrze Ludwika , jak nazywano wówczas kielecki teatr, odbył się inauguracyjny spektakl „Dzwonów kornewilskich” Roberta Planquette’a zrealizowane przez Towarzystwo Dramatyczne Józefa Teksla . Czy na scenie przy ówczesnej ulicy Pocztowej (dziś Sienkiewicza 32) występowała miłość fundatora – trudno

A nożyczki ciągle szaleją! Tym razem w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach

Obraz
Do repertuaru Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach trafiła sztuka "Szalone nożyczki", która grana jest z niezmiennym powodzeniem na wielu polskich scenach.  Scena zbiorowa z "Szalonych nożyczek". Fot. Jacek Rzodeczko Komedia fryzjerska, jak zwykło się mówić i pisać o „Szalonych nożyczkach” Paula Pörtnera , trafiła jakiś czas temu do Księgi Rekordów Guinnessa jako najdłużej grana sztuka teatralna w Stanach Zjednoczonych. Nieprzerwanie gości ona na amerykańskich scenach od 1963 roku. Do Polski trafiła w przekładzie Elżbiety Woźniak 19 lat temu, gdy wystawił ją Marcin Sławiński w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Kilka miesięcy później powtórzył on tę inscenizację w warszawskim Teatrze Kwadrat (w obu teatrach można oglądać „Szalone nożyczki” po dziś dzień). Realizacji tej niezwykłej, bo interaktywnej, wymagającej aktywnego współuczestnictwa widowni, sztuki podjął się w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach znany aktor (a od wielu lat także reżyser) Je