Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2020

Wirtualny wernisaż prac Matyldy Baczyńskiej w tarnowskim teatrze

Obraz
Powszechnie wiadomo, że osoby uzdolnione artystycznie przejawiają talent nie tylko w jednej dziedzinie. Dowiodła tego aktorka Matylda Baczyńska, która w ostatnim dniu kwietnia 2020 roku zaprosiła na on-line’owy wernisaż swoich prac malarskich.   Matylda Baczyńska podczas wernisażu swoich prac w tarnowskim teatrze. Screen: K.Krzak Pochodząca z Włocławka Matylda Baczyńska ukończyła Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie w 2008 roku, występując w spektaklach dyplomowych reżyserowanych przez Annę Polony i Krystiana Lupę. Potem występowała na deskach krakowskich teatrów: im. Słowackiego i Ludowego. Cztery lata po dyplomie trafiła do zespołu aktorskiego Tarnowskiego Teatru im. Ludwika Solskiego , gdzie szybko zdobyła pozycję aktorki często obsadzanej w ważnych i różnorodnych rolach. Wystąpiła m.in. w takich przedstawieniach, jak „Czego nie widać”, „Proces 2.0”, „Jakobi i Leidental”, „W pokoju obok”, „Blackbird”, „Piękna Lucynda”, „Księżniczka na opak wy

Jacy tacy i inni - "Bezkrólewie" w Teatrze Telewizji

Obraz
Owiana nimbem „półkownika III RP” sztuka Wojciecha Tomczyka „Bezkrólewie” doczekała się realizacji telewizyjnej i premiery w dniu 27 kwietnia 2020 roku.   Marcin Kwaśny, Joanna Jeżewska i Andrzej Mastalerz. Fot. TVP Śmiem twierdzić jednakowoż, że gdyby „Bezkrólewie” w dalszym ciągu pozostało na półce w wersji wydrukowanej przez „Dialog” kultura literacka i teatralna Polski nie poniosłaby większego szwanku. Choć jeśli wierzyć redaktorowi Krzysztofowi Połaskiemu („Telemagazyn”), sztuka Tomczyka „ na papierze prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Jest w tym potencjał na uniwersalną opowieść o blaskach i cieniach polityki, na krwisty dramat o moralności oraz zagubieniu samego siebie oraz ludzkiej małostkowości”... Tymczasem w reżyserii debiutującego Jerzego Machowskiego otrzymaliśmy spektakl nijaki, nudny (na szczęście trwa tylko 73 minuty), sprawiający wrażenie przedstawienia zrobionego na zamówienie określonej, rządzącej siły politycznej, artykułujące nie raz głoszone przez ni

Kultura czasu kwarantanny: "+1" z Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku

Obraz
Wprawdzie okrojony, ale dobrze, że monodram „+1” w wykonaniu Sebastiana Świerszcza trafił 25 kwietnia 2020 roku do szerokiej grupy teatromanów dzięki nagraniu i internetowej prezentacji on-line.   Sebastian Świerszcz. Fot. Magda Tramer/Nowy Teatr w Słupsku Piszę okrojony, bo jeśli wierzyć opisowi przedstawienia na stronie internetowej Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku, na którego Małej Scenie monodram autorstwa Jewgienija Griszkowca został zrealizowany, powinien on trwać 80 minut. Tymczasem nagranie zaprezentowane w Internecie trwało minut zaledwie 40. Można by zatem powiedzieć „+1”, ale „- 40”. Nie można na nim zobaczyć m.in. szeroko opisywanego w popremierowych (premiera miała miejsce 13 maja 2016 r.) recenzjach specjalnego sposobu wpuszczania publiczności na widownię przez nadzorcę galerii, czytającego „Iliadę” tudzież bohatera opuszczającego miejsce akcji   na rowerze. To z tych opisów można się dowiedzieć, ze bohaterem „+1” jest zwykły człowiek, jakich wielu spot

"Chrust" - tacierzyński krążek Igora Herbuta

Obraz
Wiele lat temu Seweryn Krajewski dedykował swojemu synowi „Kołysankę dla okruszka”. Igor Herbut jest „lepszy”, bo poświęcił swojemu potomkowi całą płytę zatytułowaną „Chrust”.   Okładka płyty Igora Herbuta. Fot. materiały prasowe To pierwsza solowa płyta charyzmatycznego solisty zespołu LemON , której należało się wcześniej czy później spodziewać, zwłaszcza po zawirowaniach kadrowych w zespole, który wylansował wiele niebanalnych przebojów, takich, jak choćby „Jutro”, „Scarlett” czy „Napraw mnie”. Krążek zawiera 14 autorskich utworów, w tym śpiewany wiersz Leopolda Staffa „Los” i jeden cover – „Krakowski spleen” z repertuaru zespołu Maanam, pewnie w hołdzie dla jego nieżyjącej liderki, Kory, której pozytywne opinie w programie „Must Be The Music. Tylko muzyka” przyczyniły się do wygranej w tym talent show Herbuta i jego kolegów oraz spowodowały dynamiczny rozwój kariery jego formacji. Od razu powiem, że mimo całego szacunku dla Igora Herbuta , sposobu interpretacji piosenek