Posty

Wyświetlam posty z etykietą Roma Gąsiorowska

Trudno było nie zasnąć...

Obraz
Dwa tygodnie po kontynuacji „Miłości do kwadratu”, równie przeciętnej, jak część pierwsza Netflix zaserwował 1 marca 2023 roku nowy romantyczny film „Dzisiaj śpisz ze mną”. Twórcy śmiało mogli zmienić tytuł na „Dzisiaj śpisz z nami”, bo zaiste trudno było nie usnąć, oglądając ich dzieło.   Maciej Musiał i Roma Gąsiorowska. Fot. Netflix U podwalin tej produkcji legła książka Anny Szczypczyńskiej pod takim samym tytułem wydana przez Wydawnictwo Filia w 2018 roku. Dla potrzeb filmu scenariusz na jej podstawie napisała Anna Janyska , a reżyserią zajął się Robert Wichrowski („Kobieta sukcesu”, „Negatyw”, „Leśniczówka”). Wydaje się, że film powstał z przeznaczeniem dla miłośniczek romantycznych historii à la Blanka Lipińska i jej kolejne „365 dni”, z tą różnicą, iż kochanków mamy tu rodzimych, a sycylijskie pejzaże zastąpiono tu islandzką surową egzotyką. Nina Szklarska, główna bohaterka filmu, jest dziennikarką w bliżej nieokreślonym piśmie (zdjęcia kręcono w siedzibie „Gazety Wybor

Wstydliwy problem - "Tamta twarz" w Teatrze Telewizji

Obraz
  Siedemdziesiąt minut emocji, rodzina będąca nią w zasadzie jedynie formalnie, problem, który może dotknąć każdego z nas – tak jest w „Tamtej twarzy”, najnowszej premierze Teatru Telewizji (15 lutego 2021 r.). Roma Gąsiorowska i Daniel Namiotko. Fot. Stanisław Loba/TVP Sztukę Polly Stenham w przekładzie Klaudyny Rozhin wyreżyserowała Agnieszka Lipiec – Wróblewska . Dzięki autorowi zdjęć, Wojciechowi Staroniowi, uzyskała doskonałą symbiozę między przedstawionym w dramacie światem, a jego wizualizacją.   Jan Wieczorkowski i Roma Gąsiorowska. Fot. Stanisław Loba/TVP Bohaterami sztuki „Tamta twarz” są członkowie pewnej rodziny, którzy tworzą ją w dużym stopniu jedynie formalnie. Brak w niej bowiem normalnych relacji między poszczególnymi członkami. Matka jest alkoholiczką, zostawioną przez męża dla zapewne młodszej piękności z Hongkongu, samotnie wychowuje dwójkę dzieci. Choć stwierdzenie „wychowuje” zdaje się w tym przypadku poważnym nadużyciem. To raczej Martha wymaga stałej opieki