Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2022

Polsko - rumuńska kooperacja teatralna

Obraz
Dziś, 29 września 2022 roku, w Teatrze Narodowym w Jassach, miejscowości położonej w historycznej Mołdawii (Rumunia) odbędzie się prapremiera spektaklu "#mickiewiczeminescu" w reżyserii Tanji Miletić Oručević i Radu Ghilasa. Poza artystami rumuńskimi wystąpią też aktorzy Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.  Twórcy polsko-rumuńskiej koprodukcji. Fot. Bogdan Artene/Teatr Narodowy w Jassach Spektakl powstaje w ramach Programu Instytutu Adama Mickiewicza "44 x Mickiewicz". Kielecki teatr został zaproszony do realizacji autorskiego projektu zatytułowanego "Romantyczny pomost między Polską a Rumunią". Jego celem jest zapoznanie przedstawicieli obu narodów z wciąż za mało znaną twórczością Mickiewicza w Rumunii i Eminescu w Polsce. Teatr Narodowy w Jassach , jeden z najstarszych i najbardziej prestiżowych w całej Rumunii w projekcie reprezentują: Hubert Fiebig, Livia Iorga, Dumitru Georgescu, Radu Homiceanu i Oana Sandu. Stronę polską natomiast: Aneta Wi

Śpieszmy się kochać teściowe!* - prapremiera komedii Jakuba Zindulki w Teatrze TeTaTeT w Kielcach

Obraz
Kiedy tłumacz czeskiej literatury Jan Węglowski dowiedział się o Teatrze TeTaTeT prowadzonym od pięciu lat w Kielcach przez aktorskie małżeństwo Teresę i Mirosława Bielińskich zaproponował im swój przekład sztuki Jakuba Zindulki „Tchýně na zabití”, czyli w dosłownym tłumaczeniu „Teściowe do zabicia”. Sztuka wpisuje się w rozrywkowy profil teatru i tak „Teściowe wiecznie żywe” (bo taki jest polski tytuł komedii) zaistniały 25 września 2022 roku na scenie TeTaTeT w Kieleckim Centrum Kultury. Reżyserii podjął się Mirosław Bieliński. T. Bielińska, M.Szczepanek, Ł.Oleś i E.Pająk. Fot. W.Szymczak/DRUVA PHOTOGRAPHY Ktoś, kto spodziewał się po tytule niewybrednych, bądź nawet grubiańskich żartów rodem z nieśmiertelnych dowcipów o teściowych, może czuć się zawiedzionym. Wszak zarówno czeska literatura, jak i tamtejsze kino potrafią, jak żadne, nawet najgorsze typy ludzkie przedstawiać z ogromną dozą ciepłego humoru, powodującego sympatię do danej osoby. Nie inaczej jest także w tej sztu

Przegrać życie jak Aleksy Iwanowicz*

Obraz
Są takie przedstawienia teatralne, które nie tracą na walorach artystycznych nawet po wielu latach od swojej premiery. Tak jest też z monodramem „Gracz” według powieści Fiodora Dostojewskiego w reżyserii Stanisława Miedziewskiego w wykonaniu Michała Pustuły, który do repertuaru kieleckiego Teatru Ecce Homo trafił – bagatela – dwanaście lat temu. Michał Pustuła w monodramie "Gracz". Fot. Krzysztof Krzak „ Gracz” był pierwszym monodramem tak w dorobku aktora, jak i istniejącego od 1996 roku Stowarzyszenia Artystycznego Teatr Ecce Homo i od razu okazał się sukcesem. Triumfował m.in. na Festiwalu Teatrów Niewielkich w Lublinie i Biesiadzie Teatralnej w Horyńcu – Zdroju, gdzie ponadto otrzymał nagrodę publiczności. Doceniono kreację aktorską Michała Pustuły, kielczanina, absolwenta Wydziału Zarządzania i Marketingu Uniwersytetu Humanistyczno - Przyrodniczego w Kielcach, związanego z Teatrem Ecce Homo od 20 lat. Z całą pewnością swój znaczący udział w sukcesie spektaklu miał S

Ideowa propaganda zamiast sztuki*

Obraz
Obecna władza (nie tylko ona, zresztą, ale ta jakby wyjątkowo) nie lubi artystów. Bo to towarzystwo – w większości – niepokorne, niespolegliwe, krnąbrne. Cóż więc z takimi czynić? Nie dać dotacji lub przyznane odebrać, odwołać dyrektora, zakazać oglądania produkcji niepokornych... Albo ośmieszyć, wszak satyra od wieków najcelniejszą bronią jest. A że obecnej władzy nie brakuje oddanych akolitów, to zawsze można któregoś z nich zaprząc do tego zadania. Na przykład Bronisława Wildsteina, kiedyś dziennikarza, dziś raczej propagandzisty w telewizji rządowej, który w ubiegłym roku wydał dzieło „Lew i komedianci”, w którym zawarł m.in. dwa dramaty, z których jeden, „Komedianci, czyli Konrad nie żyje”, pokazała 20 września 2022 roku TVP Kultura. Scena zbiorowa. Fot. Stanisław Loba/TVP Dlaczego TVP Kultura? Ano pewnie dlatego, że to kanał niszowy, dla bardziej otrzaskanego widza. A przecież Wildstein ambitnym dramaturgiem (i prozaikiem) jest, więc głoszona przezeń propaganda ubrana w pseudo

Tam, gdzie powstawała literatura* - "Droga do Obór" Iwony Smolki

Obraz
W Wikipedii czytamy: „Obory – wieś w Polsce położona w województwie mazowieckim, w powiecie piaseczyńskim, w gminie Konstancin – Jeziorna”. I jeszcze, że pierwsze wzmianki o niej pochodzą z początków XV wieku, gdy była własnością rodziny Oborskich, potem innych znamienitych rodów. Jest też informacja, że „po II wojnie w zespole dworskim znajdował się Dom Pracy Twórczej Związku Literatów Polskich”. I to o tych czasach pisze Iwona Smolka w wydanej właśnie przez Państwowy Instytut Wydawniczy książce „Droga do Obór”.   Okładkę projektował Piotr Tarasiuk. Fot. PIW Iwona Smolka zna środowisko literackie jak mało kto, wszak sama jest pisarką (powieści: „Rozpad”, „Musisz siebie zjeść”) i krytyczką literacką, związaną od połowy lat 70. minionego wieku z Polskim Radiem, gdzie w Programie Drugim przez wiele lat prowadziła „Tygodnik Literacki” prezentujący przede wszystkim poezję i poetów. Działała też w Związku Literatów Polskich, stąd jej wizyty w Domu Pracy Twórczej w Oborach. Po siedmiu lata

Wystawa z kobietą w roli głównej - epoka Wazów w Muzeum Narodowym w Kielcach

Obraz
Tylko dwa tygodnie zostały do zamknięcia wystawy czasowej w Muzeum Narodowym w Kielcach (w dawnym pałacu biskupów krakowskich) zatytułowanej „Kobieta w czasach Wazów”. To wyjątkowa z kilku względów ekspozycja.   Fragment wystawy "Kobieta w czasach Wazów". Fot. Krzysztof Krzak Po pierwsze: rzadko się zdarza, by tak ogromna wystawa była poświęcona wyłącznie kobietom i nie były to akty. Po drugie: pokazane na portretach zgromadzonych na wystawie w Kielcach żyły i funkcjonowały w specyficznym okresie historii Rzeczypospolitej, czyli w latach 1587 – 1668, gdy na polskim tronie zasiadali królowie ze szwedzkiej dynastii Wazów (Zygmunt III, Władysław IV i Jan II Kazimierz). Stąd też „obecność” na ekspozycji żon monarchów: Anny, Konstancji, Cecylii Renaty Habsbużanek oraz Marii Gonzagii de Nevers i innych należących do rodziny królewskiej. Druga grupa kobiet to wpływowe żony magnatów, bogate i niezależne. Kolejną grupę stanowią kobiety niepospolite, niejednokrotnie wyprzedzające swo

"Broad Peak" Leszka Dawida - daleko od szczytu

Obraz
Myślę, że nie tylko ja dużo sobie obiecywałem po tym filmie i nie tylko ja jestem rozczarowany. A przecież już choćby tematyka dawała możliwości stworzenia obrazu pełnego emocji i wzruszeń, tymczasem powstał film ich praktycznie pozbawiony. Od 14 września 2022 roku „Broad Peak” wyreżyserowany przez Leszka Dawida, pokazywany wcześniej w kinach, trafił na platformę Netflix. Scena z filmu. Fot. Piotr Litwic/East Studio/Netflix Akcja filmu rozpoczyna się w 1988 roku podczas międzynarodowej wyprawy himalajskiej, której celem jest zdobycie K 2, najtrudniejszej góry świata zimą. Wyprawą dowodzi Andrzej Zawada, znakomity polski himalaista, a prywatnie mąż równie znakomitej aktorki, Anny Milewskiej, w filmie grany przez Tomasza Sapryka . Atak na ten szczyt kończy się niepowodzeniem, wywołując powszechną frustrację uczestników wyprawy. Dwaj z nich: Maciej Berbeka ( Ireneusz Czop )i Alek Lwow ( Piotr Głowacki ) przekonują Zawadę, by nie jako zamiast zdobyć znajdujący się nieopodal Broad Peak.

Portret artysty osaczonego* - premiera "Holzwege" w TVP Kultura

Obraz
Po wakacyjnej przerwie TVP Kultura ponownie sięgnęła do zasobów Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, a ściślej do realizowanego przez nią projektu TEATROTEKA i pokazała 13 września 2022 roku spektakl „Holzwege” na podstawie sztuki Marty Sokołowskiej w reżyserii Tomasza Cyza. Tomasz Nosiński w spektaklu "Holzwege". Fot. Wojciech Radwański Prapremiera sztuki Sokołowskiej miała miejsce w styczniu 2016 roku na deskach TR Warszawa, gdzie wystawiła ją Katarzyna Kalwat. Dwa lata później po tekst sięgnął Tomasz Cyz i w cztery dni – tak przynajmniej wynikało z poprzedzającej emisję rozmowy Małgorzaty Niecieckiej – Mac z odtwórcą głównej roli – zrealizował dla Teatroteki właśnie kameralny, trwający zaledwie 47 minut spektakl, niepozbawiony jednak wielu emocji i okazji do refleksji na temat sztuki i funkcjonowania artysty w społeczeństwie. Tematem głównym sztuki „Holzwege” (w języku niemieckim znaczy to „błądzenie”) jest życie i twórczość Tomasza Sikorskiego, kompozytora

Ostrowiec Świętokrzyski: Pałac Wielopolskich reaktywacja, albo Leon Wyczółkowski w przekroju

Obraz
W niedzielne popołudnie (11 września 2022 r.) XIX – wieczny Pałac Wielopolskich w Ostrowcu Świętokrzyskim, w którym swoją siedzibę ma Muzeum Historyczno – Archeologiczne, otworzył na nowo po trwającej trzy lata modernizacji (na razie nie do końca sfinalizowanej) swoje podwoje dla zwiedzających. A wydarzeniem, które ten fakt uświetniło była wystawa prac jednego z najbardziej znanych polskich malarzy, Leona Wyczółkowskiego.   Przed pracami Wyczółkowskiego. Fot. Krzysztof Krzak Tworzący na przełomie XIX i XX wieku, w okresie Młodej Polski, Leon Wyczółkowski, był malarzem, grafikiem i rysownikiem. I prace reprezentujące wszystkie te rodzaje sztuki prezentowane są na ekspozycji w Ostrowcu Świętokrzyskim, zgodnie zresztą z tytułem ekspozycji: „Leon Wyczółkowski. Malarstwo, rysunek, grafika” . Dominującym stylem uprawianym przez tego artystę, był – mimo jego krótkotrwałej fascynacji symbolizmem i impresjonizmem – był realizm. Uwieczniał on na swoich dziełach pejzaże, zabytki architektonicz

Wieczór pełen fantasy - spotkanie z Marią Zdybską

Obraz
Organizatorzy trwającego w Ostrowcu Świętokrzyskim I Festiwalu Sztuk BrowART postawili sobie za zadanie prezentację twórców pochodzących z tego miasta. W Biurze Wystaw Artystycznych dostępna jest wystawa fotografii Adriana Wykroty „Jaka piękna katastrofa”, a w piątek, 9 września 2022 roku, w Miejskiej Bibliotece Publicznej gościła Maria Zdybska, znana głównie jako autorka powieści fantasy i science fiction. Maria Zdybska podczas spotkania w ostrowieckiej MBP. Fot. Krzysztof Krzak Maria Zdybska zadebiutowała pięć lat temu powieścią „Wyspa Mgieł”, która dała początek trylogii „Krucze serce” , w skład której weszły jeszcze kolejno: „Jezioro Cieni” i „Wybrzeże Snów”. Nową serię ( „Irkal” ) rozpoczęła wydana pod koniec ubiegłego roku „Pani Siedmiu Bram”. Najprawdopodobniej wiosną przyszłego roku ukaże się druga, ostatnia część, zatytułowana „Pani zgliszczy”. Wcześniej, bo już jesienią tego roku do rąk czytelników trafi jednotomowa „Księga wszystkich imion”. Powieści tej autorki – jak pi

Tajemnica Poli Raksy* - o książce Krzysztofa Tomasika

Obraz
Tytuł najnowszej książki Krzysztofa Tomasika („Seksbomby PRL – u”, „Demony seksu”, „Homobiografie”) w sposób oczywisty nawiązuje do frazy z kultowej „Autobiografii” zespołu Perfect: Poróżniła nas / Za jej Poli Raksy twarz / Każdy by się zabić dał. A jako że należałem (należę?) do tych, co by się „zabić dali”, z ogromną ciekawością, choć z niejakim opóźnieniem (premiera książki odbyła się bowiem 30 marca 2022 roku), sięgnąłem po „Poli Raksy twarz” (Wydawnictwo Czarne). Okładkę projektowała Anna Gaik-Czasak. Fot. Wydawnictwo Czarne Dlaczego tak późno? Przede wszystkim dlatego, że taka długa była lista chętnych do jej wypożyczenia w miejskiej bibliotece. Po drugie dlatego, że wydawało mi się, iż o Poli Raksie wiem wszystko, a na pewno bardzo dużo (nie tylko dzięki publikacjom w kolorowych brukowcach). Po trzecie w końcu wydawało mi się, że pisanie książki o żyjącej postaci bez możliwości konfrontacji z nią faktów, rozmowy, poznania jej obecnych poglądów na swoją karierę i życie jest za

"Rewolwer" nie całkiem nabity*

Obraz
Wciąż trwa Rok Romantyzmu Polskiego ustanowiony przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z powodu okrągłej, dwusetnej rocznicy wydania Mickiewiczowskich „Ballad i romansów”. Gdzież więc bardziej godnie, niż w medium przynajmniej formalnie publicznym, uczcić można ów rok? Stąd zapewne premiera „Rewolweru” Aleksandra Fredry w reżyserii Wojciecha Adamczyka na inaugurację nowego sezonu Teatru Telewizji, która nastąpiła w szczególnym dniu, gdy prezesem rządowej telewizji przestał być Jarosław Kurski, tj. 5 września 2022 r. "Rewolwer"- scena zbiorowa. Fot. materiał TVP Na początek sięgnięto po repertuar lżejszy, komediowy, po autora bardzo wyraźnie odbiegającego od głównego nurtu polskiego romantyzmu, znaczonego narodowo – niepodległościowo – bogoojczyźnianym charakterem. Ale spokojnie: w planach jest pokazanie w TVP do końca tego roku „Kordiana” Słowackiego w reżyserii Zbigniewa Lesienia i „Konrada Wallenroda” Mickiewicza wyreżyserowanego przez Jerzego Machowskiego. Sam Wojciech