Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2022

Śpieszmy się kochać matki - premiera w TVP Kultura

Obraz
Trawestując znany cytat z wiersza Jana Twardowskiego można by powiedzieć: „Śpieszmy się kochać matki, tak szybko odchodzą”. Taka, najprostsza z możliwych, refleksja powstaje po obejrzeniu spektaklu „Matka odchodzi” w TVP Kultura (premiera 29 marca 2022 r.).   Magdalena Kuta jako Matka. Fot. Stanisław Loba W 1999 roku ukazała się szczególna w dorobku twórczym wybitnego poety i dramatopisarza, Tadeusza Różewicza, zatytułowana „Matka odchodzi”, będąca zbiorem wspomnień (także brata poety, reżysera Stanisława Różewicza), ukazujących relacje między jego matką Stefanią a nim samym. Zawiera ona, oprócz bardzo osobistych i głębokich przemyśleń, refleksji autora „Kartoteki”, jego wiersze (także te pochodzące sprzed 30 lat), fotografie z rodzinnego archiwum oraz zapiski matki poety. Te nagrodzoną Literacką Nagrodą „Nike” i Śląskim Wawrzynem Literackim książkę zaadaptował i wyreżyserował w łódzkim ośrodku TVP Przemysław Stippa , aktor Teatru Narodowego w Warszawie. To jego adaptatorsko – reży

Młoda ona, młody on... I to by było na tyle!*

Obraz
Kiedy 28 marca 2022 roku oglądałem najnowszą premierę Teatru Telewizji, którą była tragedia Williama Szekspira „Romeo i Julia” w adaptacji i reżyserii Katarzyny Klimkiewicz, tłukł mi się po głowie refren piosenki Kayah: „po co?, po co?, po co?”. Zbigniew Waleryś, Zuzanna Woźniak i Rafał Kowalski. Fot. Jarek Sadkowski Sięganie po klasykę ma w mojej ocenie sens tylko wtedy, gdy chce się poprzez nią powiedzieć coś ważnego, odkrywczego o kondycji człowieka uwikłanego w problemy współczesności. Lub dać aktorom możliwość stworzenia wybitnych kreacji (po spektaklu Jerzego Gruzy z 1974 roku kariery Bożeny Adamek i Krzysztofa Kolbergera ruszyły z kopyta). Z żadnym z tych powodów nie mamy do czynienia w przypadku przedstawienia Katarzyny Klimkiewicz . Nie znam, oczywiście, motywacji pani reżyser, wydaje się jednak, że zajęła się ona sztuką Szekspira ze względu na swoją nośność i funkcjonowaniem w świadomości potencjalnych odbiorców jako historia miłosna wszech czasów. I potraktowała ona dzieje R

Jubileuszowy koncert Grażyny Łobaszewskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim

Obraz
Na koncercie Grażyny Łobaszewskiej bywam średnio co 10 lat. Tak przynajmniej wynika z matematyki. Bo jeśli 28 marca 2022 roku byłem na koncercie „Grażyna Łobaszewska - 50 lat na scenie”, a było to moje piąte uczestnictwo w recitalu tej Artystki- to rachunek jest prosty (nawet dla takiego dyletanta matematycznego, jak ja). I za każdym razem jest to dla mnie doznanie z gatunku tych niezapomnianych.   Grażyna Łobaszewska w OBK w Ostrowcu Świętokrzyskim. Fot. Krzysztof Krzak P ochodząca z Gdańska Grażyna Łobaszewska zadebiutowała – jak wielu w tamtym czasie (m.in. Małgorzata Ostrowska, Urszula Kasprzak, Michał Bajor, Jacek Borkowski) - na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze, w roku 1971. Po przeprowadzce do Poznania rozpoczęła występy w chórkach towarzyszących Halinie Frąckowiak, Elżbiecie Wojnowskiej czy Wojciechowi Skowrońskiemu. W 1974 roku zadebiutowała na XII Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, gdzie wykonała utwór „A ja wejdę wysoko”. Potem rozpoczęła współpra

Cały Englert, cały On - o książce Kamili Dreckiej i Jana Englerta

Obraz
Na mojej prywatnej, nigdzie, ma się rozumieć, niepublikowanej, liście „znanych i lubianych”, którzy staną się bohaterami książki o charakterze biograficznej tudzież mających formę wywiadu – rzeki, Jan Englert zajmował jedno z ostatnich, jeśli nie ostatnie, miejsce. Bo to i znamienity aktor, reżyser, dostojny dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie, stroniący od pozowania na tzw. ś ciankach, nieistniejący na portalach społecznościowych, z rzadka bohater skandali zasługujących na odnotowanie w tabloidach. Tymczasem… Okładka książki projektu Elizy Luty. To właśnie prasa brukowa stworzyła swoistą kampanię reklamową książce „Bez oklasków” , która ukazała się w ubiegłym roku nakładem krakowskiego w ydawnictwa Otwarte , wyciągając z niej pikantne, zdaniem redaktorów tychże gazet, szczegóły dotyczące przypadków kierowania przez Englerta w stanie po spożyciu samochodem tudzież jego choroby zagrażającej życiu aktora. W lakonicznym wstępie do książki Jan Englert przyznaje, że jest ona w najwięks

Dużo śmiechu i maestrii - koncert grupy Waldemara Malickiego w Ostrowcu Świętokrzyskim

Obraz
Wielki koncert muzyczny z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet w Ostrowcu Świętokrzyskim to wieloletnia tradycja. Nie inaczej było 8 marca 2022 roku, gdy do hali sportowo – widowiskowej na zaproszenie Prezydenta Miasta, Jarosława Górczyńskiego i Miejskiego C entrum Kultury, przybyła bardzo liczn ie - nie tylko płci pięknej – publiczność. Grupa Waldemara Malickiego w finale koncertu. Fot. Krzysztof Krzak A wszystko po to, by poznać „Nagą prawdę o klasyce” , bo taki tytuł nosił muzyczny spektakl przygotowany przez Waldemara Malickiego z jego zespołem. Ten znakomity pianista, absolwent Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku, swoją popularność zawdzięcza częstym występom w TVP, gdzie na przełomie lat 90. XX wieku i na początku lat dwutysięcznych nowego wieku prowadził cykl dokumentalny „Wszystko jest muzyką”, a następnie „Filharmonię Dowcipu”. P ierwsze przedstawienie tego projektu odbyło się w lutym 2007 roku w warszawskim Teatrze Bajka.    Waldemar Malicki i Marcin Pomy

Poznań, Warszawa - wspólna wystawa (w Ostrowcu Świętokrzyskim)

Obraz
  Na przełomie stycznia i lutego ubiegłego roku w ostrowieckim Biurze Wystaw Artystycznych prezentowana była (ze względu na pandemię – wirtualnie) wystawa „Razem i osobno” Sławomira Marca i Marcina Berdyszaka. 4 marca 2022 roku obaj profesorowie otworzyli w Ostrowcu Świętokrzyskim ekspozycję prac swoich studentów. Na wystawie "Osobno i razem". Fot. Krzysztof Krzak Ekipa prof. Marcina Berdyszaka. Fot. Krzysztof Krzak Bieżąca, już stacjonarna wystawa, symbolicznie w tytule „Osobno i razem” nawiązuje do tej sprzed roku. Prezentowane są na niej prace trzydziestu młodych twórców, którzy swoje nauki pobierali lub wciąż studiują na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, gdzie Pracownię Rzeźby i Działań Przestrzennych prowadzi prof. Marcin Berdyszak (podczas wernisażu w Ostrowcu Świętokrzyskim towarzyszył mu dr Tomasz Drewicz )i Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w „Wytwórni Obrazów” Pracowni Malarstwa prowadzonej przez prof. Sławomira Marca . W kolejnoś

Obłąkańcza miłość pianisty* - "Akompaniator" w Teatrze Telewizji

Obraz
Teatr Telewizji na żywo – kiedyś zjawisko normalne, dziś wydarzenie niezwykle rzadkie, a przez to wyjątkowe. Grzechem byłoby więc przeoczenie transmisji spektaklu „Akompaniator” Anny Burzyńskiej w reżyserii Adama Sajnuka nadanej 28 lutego 2022 roku. Edyta Olszówka i Piotr Polk. Fot. Tomasz Berent Premiera tego duodramu odbyła się prawie równo 4 lata temu (23.02.2018 r.) w Kujawsko – Pomorskim Teatrze Muzycznym w Toruniu, zbierając – jak najbardziej zasłużenie – znakomite recenzje. Potem spektakl grany był w wielu miejscach na terenie całej Polski, wszędzie będąc jednakowo entuzjastycznie przyjmowanym. Sukces takich małoobsadowych, kameralnych spektakli najczęściej wynika z klasy aktorskiej prezentowanych przez zaangażowanych aktorów. Wybór przez Adama Sajnuka do tego przedstawienia Edyty Olszówki i Piotra Polka okazał się strzałem w dziesiątkę. A w przypadku Polka, utożsamianego raczej z repertuarem lekkim, komediowo – sensacyjnym (dla wielu pozostanie on już na zawsze Orestem Mo