Posty

Wyświetlam posty z etykietą Scena Monodramu

Lubię Panią, Pani Bogdańska! - Giulietta Masina w monodramie Małgorzaty Bogdańskiej i Marka Koterskiego

Obraz
  27 października 2020 roku na ekran TVP Kultura wróciła triumfalnie Scena Monodramu. Stało się tak za sprawą Małgorzaty Bogdańskiej i jej kreacji w monodramie „Nie lubię pana, panie Fellini”. Małgorzata Bogdańska jako Giulietta Masina. Screen: K.Krzak To kolejne, po udramatyzowanych felietonach Krystyny Jandy „Moja droga B.” z 2012 roku, sceniczne przedsięwzięcie Teatru w walizce założonego przez reżysera Marka Koterskiego (m.in. „Dzień świra”) i aktorkę Małgorzatę Bogdańską (ostatnio można ją było oglądać w roli matki Julki, jednej z bohaterek serialu „M jak miłość”). Tekst „Nie lubię pana, pana Fellini” napisał Koterski na podstawie fragmentów biografii, strzępków medialnych informacji i anegdot o jednej z najsłynniejszych par w świecie kina, jaką byli Giulietta Massina i Federico Fellini. Autor tworzy z nich opowieść o długoletnim związku artystycznym i prywatnym tych artystów, związku niełatwym, owocującym jednakowoż takimi dokonaniami, jak „La Strada”, „Noce Cabirii” czy „Gi

Sztuka contra życie w monodramie "Clarissima"

Obraz
Powakacyjne spektakle Sceny Monodramu TVP Kultura poświęcone zostały znamienitym postaciom światowej sztuki. Andrzej Seweryn przedstawił kompilacje tekstów Williama Szekspira, a Aleksandra Justa – Klary Schumann.   Aleksandra Justa i Marek Bracha w spektaklu "Clarissima". Fot. materiał prasowy TVP Telewizyjna premiera monodramu „Clarissima” wpisał się w obchody Międzynarodowego Dnia Muzyki. Historia napisana przez Justynę Bargielską mówi o żonie jednego z najwybitniejszych kompozytorów epoki romantyzmu, Roberta Schumanna , ale – co zrozumiałe – jest to również w sporym stopniu opowieść o nim samym. Bo kompozytor Symfonii Wiosennej odcisnął ogromne piętno na życiu swojej młodszej o 9 lat żony. Ale nie tylko on. Klara Schumann jawi się w tym spektaklu jako osoba zdominowana przez osoby z najbliższego otoczenia. Ojciec – teolog i muzyk – samouk uczył jej gry na fortepianie, chcąc, by została wybitną pianistką - kompozytorką i najjaśniejszą gwiazdą na firmamencie (

Spowiedź bardzo osobista - monodram Redbada Klynstry - Komarnickiego

Obraz
Na Scenie Monodramu TVP Kultura zrobiło się 7 maja 2019 r. niezwykle rodzinnie – co nie znaczy: sielsko i anielsko. Wręcz przeciwnie: było szczerze do bólu.   Redbad Klynstra - Komarnicki. Screen: K.Krzak W niezwykle ciekawym cyklu prezentującym dokonania polskiego teatru jednego aktora, jak zwykło się nazywać monodramy, pokazano spektakl „Ziemia uderzyła o piłkę” w wykonaniu Redbada Klynstry - Komarnickiego . Jego teatralną wersję mogli oglądać szczęśliwcy dwa lata temu podczas 8. Festiwalu Nowe Epifanie. Nosił wtedy tytuł „Matko jedyna”, gdyż głównym motywem tekstu było rozliczenie się aktora i jednocześnie autora monodramu ze swoich wzajemnych relacji z matką, Jolantą Zalewską, która zginęła w niewyjaśnionych do dzisiaj okolicznościach w Amsterdamie. Monodram zagrano wówczas jedynie dwa razy, a zatem chwała tym, którzy doprowadzili do powstania telewizyjnej wersji monodramu, pod zmienionym na bardziej metaforyczny tytule i w konwencji „monodramu drogi”. Oto mężczyz

Zwykła paplanina z ambicjami - "Jednocześnie" w TVP Kultura

Obraz
Początek kwietnia 2019 roku należał w telewizji państwowej do aktora Teatru Narodowego w Warszawie, Przemysława Stippy. Poza jego regularnym pojawianiem się jako Władek w „Barwach szczęścia” i Robert w „Leśniczówce”, TVP pokazała dwa jego dokonania teatralne.   Przemysław Stippa. Fot. Jacek Poremba/TVP Jako Jan w spektaklu Teatru Telewizji „Znaki” (premiera 1 kwietnia br.) Stippa został zdominowany aktorsko przez swojego teatralnego kolegę Grzegorza Małeckiego. W nadanym następnego dnia w ramach Sceny Monodramu TVP Kultura spektaklu „Jednocześnie” Przemysław Stippa przez blisko 54 minuty prezentował się sam, mając za partnera operatora kamery Adama Lenarta . W stworzeniu pierwszego w dorobku aktora monodramu pomógł mu reżyser Artur Tyszkiewicz . To on także wyreżyserował wspomniane „Znaki” i jest autorem największych osiągnięć Przemysława Stippy (rocznik 1981), absolwenta warszawskiej Akademii Teatralnej z roku sprzed piętnastu lat. Współpraca obu panów rozpoczęła się od s