Posty

Wyświetlam posty z etykietą Teatr Współczesny

Helena Kowalczykowa - aktorka, która "nie występowała w napisach"

Obraz
7 sierpnia to dzień, w którym świat filmu i teatru poniósł ogromne straty: 28 lat temu zmarła jedyna w swoim rodzaju Kalina Jędrusik, rok później odszedł filmowy król Jan Sobieski – Mariusz Dmochowski. Natomiast równo 20 lat temu dobiegło końca życie Heleny Kowalczykowej.   Helena Kowalczykowa jako babcia Franka w "Czarnych Stopach". Fot. IMDb.com O ile sylwetki Kaliny Jędrusik i Mariusza Dmochowskiego są kojarzone przez większość miłośników sztuki, o tyle z uświadomieniem sobie, kim była Helena Kowalczykowa mogą być niejakie problemy. A Kowalczykowa to aktorka. Urodziła się 25 lutego 1907 roku w Kossowie Podlaskim (na terenie ówczesnej ukraińskiej republiki radzieckiej, dziś w granicach Polski). Od najwcześniejszych lat życia marzyła o tym, by zostać aktorką, z czym nie chcieli się pogodzić jej rodzice, uznający ten zawód za nieodpowiedni dla panienek z dobrych domów. Dziewczyna postawiła jednak na swoim: w 1924 roku ukończyła kursy dramatyczne w Moskwie. W latac

Rafał Zawierucha jako Roman Polański w filmie Quentina Tarantino

Obraz
Aktor Teatru Współczesnego w Warszawie, Rafał Zawierucha, zagra Romana Polańskiego w najnowszym filmie Quentina Tarantino „One upon a time in Hollywood”.   Rafał Zawierucha. Fot. Facebook Aktora Nie ukrywam, iż ta wiadomość podana przez „The Hollywood Reporter” ucieszyła mnie niezwykle, bowiem już blisko cztery lata temu pozwoliłem sobie popełnić na łamach nieistniejącego, niestety, serwisu Wiadomości 24.pl artykuł pod proroczym tytułem „Uwaga, talent: Rafał Zawierucha” . Grał wówczas rolę profesora Romualda Cichonia w filmie Łukasza Palkowskiego „Bogowie”, a telewizja emitowała „Księstwo” Andrzeja Barańskiego według autobiograficznej powieści Zbigniewa Masternaka , w którym Zawierucha wcielił się niezwykle przekonująco w postać głównego bohatera. Wcześniej aktor pojawił się w filmach "Wkręceni", "Jack Strong", "Miasto 44"; na premierę czekał wówczas "Obywatel" w reżyserii Jerzego Stuhra, w którym Zawierucha zagrał niewielką rolę