Posty

Wyświetlam posty z etykietą Artur Żmijewski

I tak to się zaczęło... między Kargulem i Pawlakiem

Obraz
Kiedy czytam w kontekście najnowszego filmu o Pawlakach i Kargulach, że „pewnych filmów nie powinno się ruszać”, albo, że „to (czyli trylogia Sylwestra Chęcińskiego – przyp. KK) majstersztyk, więc przerabianie tego na nową wersję nie ma najmniejszego sens”, to myślę sobie, że czytanie ze zrozumieniem wciąż pozostaje naszym problemem społecznym, albo, że czytanie doniesień internetowych zaczynamy i kończymy na nagłówkach, po czym czym prędzej piszemy zgryźliwy komentarz. Bo przecież „Sami swoi. Początek” (premiera 16 lutego 2024 roku) to nie remake, a prequel sagi o Kargule i Pawlaku. Karol Dziuba i Adam Bobik. Fot. Jarosław Sosiński Scenariusz do prapoczątków konfliktu między tymi dwoma panami i ich rodzinami napisał, jak wcześniej, Andrzej Mularczyk , autor scenariuszy nie tylko do „Samych swoich”, „Nie ma mocnych” i „Kochaj albo rzuć”, ale także do kultowego serialu „Dom” lubianej „Blondynki” i wielu innych filmów i seriali. U podstaw „Samych swoich. Początku” legła powieść Mu

"Krawiec" na miarę naszych czasów* - premiera sztuki Sławomira Mrożka w Teatrze TVP

Obraz
Sławomir Mrożek napisał „Krawca” w 1964 roku, tym samym, w którym ukazało się słynne „Tango”. Widocznie jednak autor nie uznał swojego nowego dramatu za wystarczająco dobry, skoro schował go na długie 13 lat w szufladzie. Prapremiera odbyła się w 1978 roku w szczecińskim Teatrze Współczesnym w reżyserii Janusza Nyczaka. 9 maja 2022 roku Teatr Telewizji pokazał sztukę „Krawiec” wyreżyserowaną przez Marka Bukowskiego. W tytułowej roli wystąpiła Danuta Stenka. Fot. Łukasz Wrona To zaledwie druga realizacja tego dramatu w Telewizji Polskiej: pierwsza, z 1997 roku, wyreżyserowana przez Michała Kwiecińskiego z Andrzejem Sewerynem w roli tytułowej trafiła już do „Złotej Setki Teatru Telewizji”. Osobiście po raz pierwszy widziałem „Krawca” na początku lat 80. minionego wieku w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach i przyznać muszę, że do dziś to przedstawienie wyreżyserowane przez Józefa Skwarka z Mirosławem Henke w głównej roli tkwi w mej pamięci. Pewnie dlatego, że czas był wówczas sz