Cały Englert, cały On - o książce Kamili Dreckiej i Jana Englerta
Na mojej prywatnej, nigdzie, ma się rozumieć, niepublikowanej, liście „znanych i lubianych”, którzy staną się bohaterami książki o charakterze biograficznej tudzież mających formę wywiadu – rzeki, Jan Englert zajmował jedno z ostatnich, jeśli nie ostatnie, miejsce. Bo to i znamienity aktor, reżyser, dostojny dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie, stroniący od pozowania na tzw. ś ciankach, nieistniejący na portalach społecznościowych, z rzadka bohater skandali zasługujących na odnotowanie w tabloidach. Tymczasem… Okładka książki projektu Elizy Luty. To właśnie prasa brukowa stworzyła swoistą kampanię reklamową książce „Bez oklasków” , która ukazała się w ubiegłym roku nakładem krakowskiego w ydawnictwa Otwarte , wyciągając z niej pikantne, zdaniem redaktorów tychże gazet, szczegóły dotyczące przypadków kierowania przez Englerta w stanie po spożyciu samochodem tudzież jego choroby zagrażającej życiu aktora. W lakonicznym wstępie do książki Jan Englert przyznaje, że jest ona w najwięks