Posty

Wyświetlam posty z etykietą Jan Frycz

Siedzi baba na śmietnisku... - dramat Tadeusza Różewicza w Teatrze Telewizji

Obraz
  „Stara kobieta wysiaduje” z 1968 roku to jedna z najbardziej pesymistycznych sztuk Tadeusza Różewicza. Ale też mimo upływu ponad pół wieku od czasu jej powstania wciąż aktualna. Pokazał to Andrzej Barański w najnowszej telewizyjnej realizacji pokazanej 4 października 2021 roku. Ewa Dałkowska w roli tytułowej. Fot. Jarosław Sadkowski/TVP Andrzej Barański , reżyser głównie filmowy, znany z tak poetyckich obrazów jak „Dwa księżyce” czy „Nad rzeką, której nie ma”, dowiódł już przynajmniej dwukrotnie realizując dla Teatru Telewizji sztuki Tadeusza Różewicza (znakomite „Badyle” i „Moją córeczkę”), że wyjątkowo trafnie odczytuje przesłanie autora zarówno w wersji realistycznej, jak i metaforycznej czy wręcz surrealistycznej, jak to jest w „Starej kobiecie…”. Ewa Dałkowska i Vova Makovsky'i (Kelner). Fot. Jarosław Sadkowski/TVP Realizując ten dramat dla telewizji, Barański miał nieco ułatwione zadanie, bowiem mógł sobie pozwolić na wyprowadzenie akcji sztuki i jej bohaterów w plene

Witkacy dla każdego - "W małym dworku" w Teatrze Telewizji

Obraz
Nazwisko Jana Englerta jako reżysera stało się już jakiś czas temu gwarantem udanego wieczoru teatralnego, także tego przed ekranem telewizora. Nie inaczej było z ostatnią premierą sygnowaną nazwiskiem tego aktora i dyrektora Teatru Narodowego w Warszawie.   Scena zbiorowa. Fot. Stanisław Loba/TVP Premiera dramatu Stanisława Ignacego Witkiewicza „W małym dworku” odbyła się w Teatrze Telewizji jeszcze w ubiegłym roku (9 grudnia 2019 r.), ale dla tych, którzy z jakichś względów nie mogli tego wieczoru oglądać spektaklu, jest on dostępny na VOD TVP.  Ta jedna z najczęściej wystawianych sztuk Witkacego powstała w 1921 roku (ostatnią scenę autor dopisał 4 lata później), a już w 1923 roku wystawiono ją w Teatrze Miejskim w Toruniu. Utwór „W małym dworku” uznawany   jest przez Witkacologów za bardzo nietypowy w dorobku twórczym autora „Szewców”. Nie podejmuje on w nim bowiem dyskusji na żaden z interesujących go problemów natury filozoficznej czy egzystencjalnej; można jedyni