Posty

W piekle samotności* - "Eurydyka" Teatru Biuro Podróży w TVP Kultura

Obraz
Wstyd się przyznać, ale nie wiedziałem do tej pory nic o Teatrze Biuro Podróży z Poznania. Do tej pory, czyli do 24 maja 2022 roku, gdy TVP Kultura pokazała najnowszy spektakl zespołu Pawła Szkotaka, czyli „Eurydykę”.   Scena ze spektaklu. Fot. Klaudyna Schubert Wstyd jest tym większy, że Teatr Biuro Podróży działa od ponad trzech dekad, a swoje przedstawienia prezentował w ponad 50 krajach na sześciu kontynentach. Zdobył wiele prestiżowych nagród na festiwalach i przeglądach teatrów offowych. A jego założyciel i główny reżyser, Paweł Szkotak otrzymał m.in. Paszport „Polityki”. Premiera „Eurydyki” miała miejsce na ubiegłorocznym Festiwalu Malta w Poznaniu. Ze znajomością mitu, do którego w sposób oczywisty nawiązuje tytuł przedstawienia, jest już zdecydowanie lepiej. Nimfa Eurydyka była ukochaną żoną Orfeusza, uważanego za największego śpiewaka i poetę greckiego. Kiedy śpiewał akompaniował sobie na lirze lub kitarze, a jego muzyka potrafiła nie tylko oczarować ludzi, ale również uspok

Pieśni wilków morskich zawładnęły amfiteatrem w Ostrowcu Świętokrzyskim

Obraz
Spotkania szantowe w Ostrowcu Świętokrzyskim mają już kilkunastoletnią tradycję. Z przerwami odbywają się od 2009 roku, kiedy to zostały zorganizowane w nieistniejącym już Klubie Muzycznym „Perspektywy”. 21 maja 2022 roku, po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią, Ostrowieckie Spotkania Szantowe odbyły się po raz dziewiąty. Na scenie ostrowieckiego amfiteatru zaprezentowały się zespoły North Cape i Pod Wiatr. Wspólny występ North Cape i Pod Wiatr. Fot. Krzysztof Krzak Historia kwintetu North Cape rozpoczęła się w 1995 roku w Pszczynie. Zafascynowani tradycyjnymi szantami, czyli pieśniami pracy żeglarzy młodzi mężczyźni postanowili stworzyć stworzyć zespół wykonujący a cappella owe utwory. Z czasem do repertuaru włączyli także pieśni z gatunku gospel i spirituals. Śpiewają w kilku językach, oprócz polskiego, także w po angielsku, francusku, ukraińsku, niderlandzku, bretońsku oraz... suahili i sotho. W 1999 roku North Cape wydał swój debiutancki album zatytułowany „Szanty i pie

Z Markiem Łasiszem na krańcu świata

Obraz
Instytut Kultur i Języków Obcych wraz z Biblioteką Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Biznesu w Ostrowcu Świętokrzyskim wznowił cykl spotkań poświęconych zjawiskom kulturowym ciekawych regionów świata. Gościem dr. Pawła Kaptura i Barbary Bakalarz - Kowalskiej w dniu 20 maja 2022 r. był Marek Łasisz.   Marek Łasisz podczas prelekcji w WSBiP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Fot. Krzysztof Krzak Marek Łasisz pochodzi z Ostrowca Świętokrzyskiego. Ukończył tutejsze Liceum Ogólnokształcące nr III im. Władysława Broniewskiego. Następnie zdobył dyplom na kierunku Kulturoznawstwo cywilizacji starożytnych świata na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w 2011 roku ukończył z wyróżnieniem studia na archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczestniczył w badaniach archeologicznych na terenie Polski i Peru. Odbył wiele wypraw na tereny kontynentów amerykańskich, m.in. do Kanady, Meksyku, Gwatemali, Belize, Hondurasu, Salwadoru, Kostaryki, Nikaragui, Panamy, Kolumbii, Ekwadoru, Brazylii i Chile. W 2016 roku z

"Nie nazywajcie mnie poetką" - spotkanie z Anną Wiecheć

Obraz
W trwającym właśnie Tygodniu Bibliotek ostrowiecka filia kieleckiej Wojewódzkiej Biblioteki Pedagogicznej zorganizowała spotkanie autorskie z piszącą nauczycielką, Anną Wiecheć, która właśnie wydała drugi tomik swej twórczości zatytułowany „Wyprawa do wnętrza duszy”.   Barbara Pawelec i Anna Wiecheć. Fot. Krzysztof Krzak Anna Wiecheć jest rodowitą ostrowczanką, w rodzinnym mieście ukończyła II Liceum Ogólnokształcące im. Joachima Chreptowicza, a następnie studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Po powrocie w rodzinne strony rozpoczęła pracę w Zespole Szkół Rolniczych w Bałtowie, a po jego likwidacji podjęła pracę w Technikum Hutniczo – Mechanicznym. I to właśnie tu, w 2018 roku napisała - w związku z ogłoszonym przez starostwo powiatowe konkursem - swój pierwszy poważny wiersz: „Wielkanocna baba”, który otrzymał nagrodę. Zachęcona przez koleżanki i kolegów z pracy kontynuowała tworzenie i tak dwa lata temu światło dzienne ujrzał jej pierwszy zbiorek nazwany przez autor

Straszny sen krytyka jazzowego* - "Bóg policzył dni" z łódzkiej Filmówki na FST w Łodzi

Obraz
  Wybitna polska wokalistka, Grażyna Łobaszewska, śpiewała w jednej ze swoich piosenek, że „polska prowincja piękna jest”. Tymczasem prowincja przedstawiona w dramaturgicznym tekście „Bóg policzył dni” przez Konrada Hetela jest przede wszystkim smętna i nudna. Podobnie jak zrealizowany przez Radka Stępnia na jego podstawie spektakl dyplomowy studentów Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.   Scena zbiorowa. Fot. Klaudyna Schubert Premiera tego dyplomu odbyła się na początku lutego bieżącego roku, a podczas trwającego właśnie w Łodzi 40. Festiwalu Szkół Teatralnych można go było zobaczyć stacjonarnie i on – line 11 maja 2022 roku. Najpoważniejszym, w mojej opinii, błędem popełnionym przez autora i reżysera spektaklu „Bóg policzył dni” jest ślepe zawierzenie stereotypowi, iż życie poza wielkimi miastami ciągnie się jak przysłowiowe flaki z olejem, ludzie tam zamieszkujący nie robią nic poza leczeniem kompleksów i rozładowywaniem fru

Fanatyzm jest gorszy od... *- "Męczennicy" z AST w Krakowie na Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi

Obraz
  Aleksandra Popławska, aktorka znana choćby z takich seriali, jak „Szadź” czy „Wataha”, a ostatnio także z przedstawienia „Mama zawsze wraca” prezentowanego w Muzeum Polin, sięgnęła wraz ze studentami IV roku Wydziału Aktorskiego Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie po sztukę niemieckiego dramaturga Mariusza von Mayenburga „Męczennicy” . Premiera tego dyplomowego spektaklu odbyła się we wrześniu minionego roku, a 11 maja bieżącego został on zaprezentowany (także on-line) na 40. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi. Maciej Kobiela i Michał Pietruś. Fot. Piotr Sobik Na początku trzeba powiedzieć, że „Męczennicy” z krakowskiej AST wyróżniają się na tle wielu innych prezentowanych podczas tego festiwalu spektakli tym, że nie epatują krzykiem, by nie powiedzieć: wrzaskiem wydobywającym się z gardeł młodych adeptów aktorstwa i nieuzasadnionymi wulgaryzmami. Wykonawcy tego przedstawienia, dysponujący – co nie jest takie oczywiste, niestety – znakomitą dykcją starają się skupić raczej na t