Posty

Bardzo smętne "Piosenki Ewy Demarczyk" w Teatrze Śląskim w Katowicach

Obraz
  Było do przewidzenia, że po śmierci Ewy Demarczyk po jej twórczość co i rusz sięgać będą wszelkiej maści artyści estradowi i teatralni. 30 grudnia minionego roku Teatr Śląski premierowo wyemitował w Internecie „Piosenki Ewy Demarczyk”, a kilka dni później udostępnił je ponownie w sieci na dobę. Karina Grabowska. Fot. Przemysław Jendroska/materiał teatru Zmarła 14 sierpnia 2020 roku Ewa Demarczyk była artystką jedyną w swoim rodzaju, niepowtarzalną i tym bardziej nie do podrobienia. Fakt ten nie oznacza bynajmniej, iż każdy, kto odważyłby się sięgnąć po wykonywane przez nią utwory, z góry skazany jest na porażkę, bo przecież kilka artystek wyszło w przeszłości z tego „pojedynku” z tarczą. Nie jest też tak, że nie powinno się wykonywać piosenek z repertuaru Demarczyk, bo tylko ona mogła je śpiewać i jej interpretacja jest wzorcem, jak wzorzec metra w Sevres pod Paryżem. Problem jednak w tym, by robić to dobrze, a przynajmniej na przyzwoitym poziom ie. Barbara Lubos. Fot. Przemysław J

"Dulscy" w rytm muzyki Aerosmith w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie

Obraz
  „Dulskich” w reżyserii Wojciecha Malajkata wystawiono w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie w sylwestrowy wieczór 2019 roku. Niedługo potem przyszła pandemia, teatry zamknięto, wiec przedstawienie nie zdążyło się „zgrać”. W okresie świąteczno – noworocznym nagranie spektaklu udostępniono w sieci.   "Dulscy", scena zbiorowa. Fot. materiał Teatru Jaracza w Olsztynie Chyba nie ma wielu osób, które nie znałyby akcji i wymowy sztuki Gabrieli Zapolskiej „Moralność pani Dulskiej”, która od czasu krakowskiej prapremiery blisko 1145 lat temu   praktycznie nie schodzi z teatralnych (i nie tylko – dość przypomnieć filmy Rybkowskiego i Bajona) afiszy, będąc w nieustannym kręgu zainteresowań reżyserów, którzy starają się odnaleźć w sztuce Zapolskiej mniej lub bardziej czytelne odniesienia do aktualnej rzeczywistości. Wydaje się, że Wojciech Malajkat , reżyser olsztyńskiego przedstawienia, poszedł w tym zakresie najdalej i w sposób co nieco łopatologiczny. Oto bowiem Aniela Dulska

Sylwestrowa rozpierducha - "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" Jana Belcla

Obraz
  Udostępniając 28 grudnia 2020 roku film „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją” Netflix wpisał się znakomicie w czas. Nie, nie pandemiczny, a sylwestrowo – noworoczny. Julia Wieniawa i Mateusz Więcławek. Fot. materiał promocyjny Akcja tego filmu, którym Jan Belcl debiutuje jako reżyser, scenarzysta i montażysta, dzieje się bowiem w swej zasadniczej części podczas sylwestrowej nocy. Do wypasionej willi Marka (Kamil Piotrowski), a w zasadzie jego rodziców, którzy postanowili przywitać Nowy Rok w górach, przybywa liczne grono jego koleżanek, kolegów i znajomych, by wspólnie zabawić się, jak przystało na tę wyjątkową w roku noc. Jest alkohol w nieograniczonej ilości, narkotyki i seks w różnych konfiguracjach (także homoerotycznych). Początkowa część retrospekcji, podczas której widz poznaje przebieg wydarzeń sylwestrowej zabawy, to ekspozycja, mająca na celu pokazanie kilku bohaterów zabawy i łączących ich koneksji. Gdyby nie pierwsza scena, w której aspirant Grzegorz Dąbrowski ( Michał Me

"Psie serce" pod choinkę od Teatru Współczesnego w Warszawie

Obraz
  W oczekiwaniu na sylwestrową premierę „Psiego serca” w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie przez trzy świąteczne dni można było obejrzeć on-line przedstawienie zrealizowane według tekstu Michaiła Bułhakowa z warszawskiego Teatru Współczesnego. Krzysztof Wakuliński, Borys Szyc i Szymon Mysłakowski. Fot. Magda Hueckel Adaptacji tego utworu Bułhakowa, plasującego się na pograniczu rozbudowanego opowiadania i powieści oraz reżyserii spektaklu zajął się Maciej Englert , dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie , na którego Dużej Scenie „Psie serce” zagościło w październiku 2017 roku. Akcja rozpoczyna się w zimowy wieczór 1925 roku w Moskwie, gdzie trwa jeszcze okres Nowej Ekonomicznej Polityki oznaczającej w gospodarce odchodzenie przez radziecki rząd od komunizmu wojennego i wprowadzanie mechanizmów rynkowych. Odczuwalny jest jednak już nadchodzący nieubłaganie stalinizm.  Borys Szyc jako Szarik-Szarikow. Fot. Magda Hueckel W takich warunkach ekonomiczno – politycznych, w siedm

Pierwsza miłość nie rdzewieje - "Wiosenna bujność traw" w Teatrze Żeromskiego w Kielcach

Obraz
  Znane powiedzenie mówi: do trzech razy sztuka. Dwukrotnie odwoływana premiera „Wiosennej bujności traw” w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach odbyła się 18 grudnia 2020 roku. Jak niemal wszystkie wydarzenia kulturalne teraz odbyła się on – line.      Scena zbiorowa. Fot. Krzysztof Bieliński/materiał teatru Transmitowane tego dnia na żywo ze sceny kieleckiego teatru przedstawienie w sposób oczywisty nawiązuje do filmu pod tym samym tytułem wyreżyserowanego przez Elię Kazana w 1961 roku z nagrodzoną Oscarem rolą Natalie Wood (partnerujący jej Warren Beatty otrzymał Złoty Glob dla najbardziej obiecującego nowego aktora). Reżyserujący przedstawienie w Teatrze Żeromskiego w Kielcach Michał Siegoczyński inspirował się scenariuszem filmowym autorstwa Williama Inge’a. Opowiedziana przez niego historia ma typowo melodramatyczny charakter. Oto Bud Stamper pochodzący z wyższych sfer zakochuje się w Wilmie Loomis, której pochodzenie lokuje ją znacznie niżej w hierarchii społecznej, co w