Te chwile, gdy chce się wracać do przeszłości

Karierę zespołu The Hoods z Ostrowca Świętokrzyskiego śledzę już od kilku lat, ze szczególnym uwzględnieniem jego występu (jeszcze jako trio) podczas XIII Festiwalu im. Miry Kubasińskiej „Wielki Ogień” w 2019 roku. Teraz ukazała się debiutancka płyta The Hoods – „Throwback”.

Okładka płyty. Fot. Facebook The Hoods


Materiał muzyczny z tego krążka pojawił się pod koniec zeszłego roku na youtube’owym kanale zespołu. W lutym bieżącego roku zafunkcjonował w najpopularniejszych serwisach streamingowych, takich jak Spotify czy Tidal. Dodatkowo wypuszczono także CD, co ucieszyło sporą grupę fanów The Hoods, nie tylko mieszkających w Ostrowcu Świętokrzyskim. Zdjęcie na okładkę wykonał Karol Kisiel. Przedstawia ona kasetę magnetofonową, jakże popularny nośnik w latach 80. i 90. minionego wieku. To z kolei doskonale koresponduje z tytułem i zawartością płyty. „Throwback” znaczy bowiem tyle, co „powrót do przeszłości”, a materiał muzyczny nagrany przez członków The Hoods nawiązuje do brzmień ostatniej dekady XX wieku. Słychać w nim fascynację twórczością takich formacji, jak Guns’n’Roses, Pearl jam, Red Hot Chilli Peppers czy Race Against the Machine. Ale to jedynie inspiracja dla rozwijania własnej, indywidualnej twórczości kwartetu The Hoods. Jego liderem jest doktor anglistyki na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach, Paweł Kaptur, gitarzysta, który założył formację w 2014 roku pod wpływem kilkuletniego wówczas syna Jana, dziś prawie trzynastoletniego, zafascynowanego grą na perkusji (nazwali zespół The Hoods, tłumacząc swoje nazwisko w liczbie mnogiej na język angielski). Do ojca i syna dołączył po czasie gitarzysta basowy Łukasz Waliszewski oraz wokalista Mohamed Madkour. Cała czwórka przyczyniła się swoimi pomysłami do muzycznej warstwy płyty „Throwback”. Angielskie teksty stworzył głównie Paweł Kaptur, ale także Mohamed Madkour („Snowflake”) i Szymon Stefankiewicz („Art of choice”); wykorzystano także wiersz „Tyger” XVIII – wiecznego angielskiego poety Williama Blake’a. Już otwierający krążek utwór „Another” serwuje potężny zastrzyk pozytywnej energii i mocnego rockowego brzmienia. Każdy kolejny utwór przynosi nowe muzyczne doznania, nie tylko dl miłośników rocka, ale także muzyki funkowej („Funky pancakes”) czy post punkowej („What will happpen?”). Jest też piękna ballada rockowa „Snowflake” pokazująca odmienny niż w pozostałych numerach wokal Mohameda.

Okładka płyty. Fot. Facebook The Hoods

„Throwback” to w sumie osiem utworów, prawie 24 minuty (szkoda, że tak niewiele) porywających mocnych, rockowych brzmień profesjonalnie nagranej w Studiu Nagrań Dźwiękowych BAZA przez Kamila Larsa Ruszkowskiego, któremu udało się wyraziście uwypuklić rewelacyjne gitarowe riffy, rytmiczne
brzmienie perkusji i mocny wokal solisty. Z każdym kolejnym przesłuchaniem płyta The Hoods zyskuje, w żadnym wypadku nie nudzi, a kilka piosenek o niekwestionowanych cechach przeboju zapada w ucho na długi czas. Ciekawe, co znajdzie się na następnej płycie tego znakomitego zespołu?

Komentarze

  1. Myśle ze bardzo ładna jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez dużo słucham ładna piosenka

      Usuń
    2. Extra to! Gdzie można kupić płytę???

      Usuń
    3. Płytę będzie można kupić na naszych koncertach. Najbliższa okazja będzie 11 marca w Restauracji Primo w Ostrowcu. Istnieje również możliwość wysyłki płyty. Pozdrawiamy. The Hoods :)

      Usuń
  2. Piękne utwory! Ktoś zna link do sklepu chce kupić płytę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płytę będzie można kupić na naszych koncertach. Najbliższa okazja będzie 11 marca w Restauracji Primo w Ostrowcu. Istnieje również możliwość wysyłki płyty. Prosimy o kontakt na naszej stronie na Facebooku: https://www.facebook.com/thehoodsband .
      Pozdrawiamy. The Hoods :)

      Usuń
    2. No niezła cena staniało sorry

      Usuń
  3. Dojrzałe kompozycje, doskonała ściana gitar, sekcja rytmiczna pierwsza klasa i ten boski wokal!! Przypomina mi się liceum ekonomik jak piłam wina i topilam Marzannę .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje byłam na ich występie w Kunowie zabujalam sie w gitarzyście ale ciacho!

      Usuń
    2. Babo co ty bredzisz! Grają jakoby kot zdychał

      Usuń
    3. Kot nie zdycha ! Tylko umiera paralityku jeden ! A chłopaki fajnie grają!

      Usuń

Prześlij komentarz