Bożena Gniazdowska i jej poezja na inaugurację Tygodnia Kultury Języka w Ostrowcu Świętokrzyskim

Ostrowiecka filia Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej im. Gustawa Herlinga – Grudzińskiego w Kielcach rozpoczęła we wtorek, 12 marca 2024 roku cykl spotkań z okazji Tygodnia Kultury Języka. Na jego inaugurację zorganizowano spotkanie z Bożeną Gniazdowską, lokalną poetką, recytatorką i aktorką, a od roku prezesem Klubu Literackiego „Aspekt” w Ostrowcu Świętokrzyskim, który w bieżącym roku obchodzi 35 – lecie działalności.

Bożena Gniazdowska i Barbara Pawelec. Fot. Krzysztof Krzak


Bożena Gniazdowska, która nazywa siebie twórczynią poezji, ma w swoim dorobku wiele utworów poetyckich zebranych, jak do tej pory, w trzech tomach: „W hołdzie Kaliope” (2016), „Strofami dosięgnąć Parnasu” (2017) i „Róże wspomnień” (2019). A jako że tegoroczna, 32. już edycja Tygodnia Kultury Języka, przebiega pod hasłem „Droga” podczas spotkania w filii WBP w Ostrowcu Świętokrzyskim Bożena Gniazdowska opowiadała o swojej „przygodzie” z poezją, z którą zaprzyjaźniła się już w dzieciństwie.

Tomiki poezji Bożeny Gniazdowskiej. Fot. Krzysztof Krzak

- Z poezją zawsze byłam blisko, od najmłodszych lat czułam poezję – mówiła podczas spotkania prowadzonego przez Barbarę Pawelec, kierowniczkę ostrowieckiej filii PBW. - Bardzo lubiłam czytać. Zapełniałam swoim pismem zeszyty starszych braci jeszcze sama nie chodząc do szkoły. Poezja była ze mną zawsze, prowadziła mnie. Pisałam tak zwaną „odę do szuflady”. Ale dopiero teraz w dorosłym życiu ona we mnie dojrzała na tyle, że mogę ją pokazać czytelnikom. Poezja nas definiuje, odkrywa i nie zawsze mamy odwagę, by pokazać swoje wnętrze. A taki był pierwszy tomik moich wierszy: pokazywał moje życie, moją drogę… Poezja jest moim światem, moim wszystkim. Wszędzie ją widzę, wszystko dla mnie jest poezją. Tworzenie jej to alchemia, magia. Potrzebne jest do tego trochę talentu, ale przede wszystkim wymaga to pracy.

Bożena Gniazdowska i Barbara Pawelec. Fot. Krzysztof Krzak

O przebiegu procesu twórczego, zmaganiu się ze słowem, jego celebracji, satysfakcji twórczej potwierdzanej wieloma nagrodami literackimi w konkursach ogólnopolskich mówiła piękną polszczyzną Bożena Gniazdowska. Był też o jej mentorze literackim, Stanisławie Nyczaju, ale także o ulubionych poetach: Zbigniewie Herbercie, Rafale Wojaczku, Stanisławie Barańczaku, Edwardzie Stachurze, Jerzym Harasymowiczu, Romanie Śliwoniku, Julii Hartwig. Rozmowa nie mogła pominąć dokonań Gniazdowskiej – recytatorki i aktorki, laureatki wielu konkursów, festiwali i przeglądów dla osób uprawiających ten artystyczny przekaz słowa, w którym to świecie Bożena Gniazdowska znalazła się za sprawą… wnuczek. Właśnie przygotowuje się do kolejnego konkursu recytatorskiego. Pracuje też nad czwartym zbiorem swoich utworów poetyckich, a także organizuje wydarzenia związane ze Światowym Dniem Poezji, który przypada 21 marca i jubileuszem Klubu Literackiego „Aspekt”.

Komentarze