Posty

Nowa premiera na platformie warszawskiego Teatru Kwadrat

Obraz
  Od 22 stycznia 2021 roku od godziny 19 na platformie VOD warszawskiego Teatru Kwadrat dostępna będzie komedia „Roma i Julian”. Jej prapremiera odbyła się niemal równo dwa lata temu. Ilona Chojnowska i Paweł Wawrzecki. Fot. materiał Teatru Kwadrat Autorem sztuki jest znany satyryk, Krzysztof Jaroszyński , autor scenariuszy takich seriali, jak „Daleko od noszy”, „Graczykowie’ czy „Buła i spóła”. Podobnie jak w wymienionych produktach, tak i w „Romie i Julianie” dominują dowcipne dialogi, wartka akcja i zaskakujące zwroty akcji typu qui pro quo. Rzecz dzieje się we współczesnej Polsce, w klinice seksuologicznej, w której na operację zmiany płci czekają tytułowi bohaterowie. Do Romy ( Ilona Chojnowska ) przychodzi dużo starszy od niej Mąż (w tej roli Paweł Wawrzecki , który również spektakl wyreżyserował), który grozi rozwodem i pozbawieniem jej prawa do majątku. Z kolei leżącego w sąsiedniej sali Juliana ( Mateusz Łapka ) odwiedza wstrząśnięta decyzja syna o zostaniu kobietą Matka (g

Rzeźnia rodzinna - "Inteligenci" w Teatrze Śląskim w Katowicach

Obraz
Zanim stołeczny Teatr Współczesny wystawił „Wstyd” Marka Modzelewskiego, na który przed pandemią publiczność waliła tłumnie, Teatr Śląski w Katowicach zaprezentował prapremierę innej sztuki tego autora – „Inteligenci”. 17 stycznia 2021 roku spektakl można było obejrzeć on – line w bezpośredniej transmisji z teatru "Inteligenci" - scena zbiorowa. Screen: K.Krzak Nie ukrywam, że jestem miłośnikiem takich kameralnych, małoobsadowych sztuk, zwłaszcza jeśli mają one ostro zarysowany konflikt i wyraźnie nakreślone charaktery postaci. A jeśli jeszcze do tego dochodzi przynajmniej dobre aktorstwo, to czego chcieć więcej… Prawie wszystkie te warunki spełnia przedstawienie wyreżyserowane na Dużej Scenie katowickiego teatru przez jego dyrektora Roberta Talarczyka . Bohaterami sztuki Marka Modzelewskiego , dramaturga i praktykującego lekarza – radiologa, są członkowie normalnej inteligenckiej rodziny, jak mówi jeden z jej członków. Pierwsze skrzypce gra w niej Anna, redaktorka maga

Prawdziwa uczta dla (d)ucha - muzyka Komedy w Starych Babicach

Obraz
  Jeśli, trochę na siłę, doszukiwać się pozytywów obecnej sytuacji, to są nimi z całą pewnością takie koncerty, jak „Tribute to Komeda”, który odbył się 12 stycznia 2021 roku w Domu Kultury Stare Babice. "Tribute to Komeda" - koncert w DK Stare Babice. Screen: K.Krzak Koncert transmitowany był na jednym z portali społecznościowych i obejrzało go ponad 1100 osób. Nie wiem, jak liczną publiczność może przyjąć jednorazowo Dom Kultury Stare Babice , acz sądzę, że pewnie nie ma on możliwości gościć u siebie w jednym czasie aż tylu słuchaczy. Nie mówiąc już o tym, że z całą pewnością nie przybyłoby na ten koncert (mimo jego świetnej „obsady”) tak dużo osób spoza najbliższego rejonu, w tym z zagranicy. Podejrzewam, że gdyby nie wsparcie ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID – 19 koncert wcale by się nie odbył. Na szczęście „Tribute to Komeda” zabrzmiał, będąc – mówiąc trochę patetycznie – jedną z nielicznych jasnych gwiazd na firmamencie kompletnej posuchy kulturalnej, będąc

Polska jak dwór w Lekcicach - "Rodzina" w łódzkim Teatrze Powszechnym

Obraz
Aby obejrzeć on – line przedstawienie „Rodziny” Antoniego Słonimskiego w Teatrze Powszechnym w Łodzi należy stworzyć sobie erzac prawdziwego uczestnictwa: kupić (za całe 20 groszy) i odebrać bilet, zasiąść przed komputerem przed godziną 19, zalogować się i poczuć się jak w prawdziwym teatrze.  "Rodzina", scena zbiorowa. Fot. M.Zakrzewski/materiał teatru Ewa Pilawska, kierująca łódzkim Powszechnym, zwróciła się do Wojciecha Malajkata , by wyreżyserował jakieś przedstawienie wieńczące XXVI Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Wybór padł na „Rodzinę” Antoniego Słonimskiego . Trudno stwierdzić, czy to sztuka bardziej przyjemna, czy nieprzyjemna. Przyjemna, bo wszak gatunkowo jest komedią, natomiast w swojej wymowie do najweselszych nie należy, bowiem Słonimski pokazał Polaków w świetle nie stawiającym nas w najlepszym świetle. Autor pokazał szeroki wachlarz narodowych przywar, a co gorsza kolejne nieszczęścia dziejowe niczego nie potrafią nas nauczyć. Stą