Wisława Szymborska według Michała Rusinka

Michał Rusinek, literaturoznawca, tłumacz, pisarz, pracownik naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, był 21 kwietnia 2023 roku gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Edyta Wojtiuk-Wołodkiewicz w rozmowie z Michałem Rusinkiem. Fot. Krzysztof Krzak


Mimo swoich niekwestionowanych osiągnięć naukowo – literackich Najbardziej Michał Rusinek kojarzony jest z funkcją sekretarza Wisławy Szymborskiej, którą pełnił od momentu otrzymania przez nią Nagrody Nobla w 1996 roku do śmierci poetki na początku 2012 roku. Ten okres z właściwym sobie humorem opisał w książce „Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej” (2016 r.). Obecnie jest prezesem fundacji jej imienia, której głównym celem jest opieka nad spuścizną literacką Noblistki i która przyznaje międzynarodową nagrodę jej imienia dla twórcy najlepszej książki poetyckiej roku.

Michał Rusinek. Fot. Krzysztof Krzak

Michał Rusinek nie zaniedbuje także własnej działalności publicystycznej, wydając kolejne książki. Mają one często charakter popularnonaukowy i przeznaczone są dla najmłodszych czytelników. Najbardziej znane spośród nich to: „Jak przeklinać? Poradnik dla dzieci”, „Co ty mówisz?! Magia słów, czyli retoryka dla dzieci”, „Pypcie na języku”, „Zero zahamowań” czy „Wierszyki domowe. Sześć i pół tuzinka wierszyków Rusinka” (z ilustracjami młodszej siostry autora, Joanny Rusinek). Jesienią ukaże się „Szalik”, książka dla dzieci o Wisławie Szymborskiej, też z ilustracjami Joanny Rusinek. Na rynku wydawniczym będzie można również dostać zbiór jego felietonów publikowanych w „Gazecie Wyborczej” pod tytułem „Ptak dodo”.

Wybrane książki Michała Rusinka. Fot. Krzysztof Krzak

Większa część spotkania w ostrowieckiej Miejskiej Bibliotece Publicznej prowadzonego przez Edytę Wojtiuk – Wołodkiewicz poświęcona była jednak poetce, co spowodowane było między innymi faktem, iż w bieżącym roku przypada 100. rocznica jej urodzin, a rok 2023 został przez Senat RP ustanowiony Rokiem Wisławy Szymborskiej. Fakt ten jest jednak całkowicie ignorowany przez rząd polski z ministrem kultury na czele i prezydentem RP. Fundacja Szymborskiej nie otrzymała żadnych dotacji na zorganizowanie jakichś szczególnych obchodów. Co nie znaczy, że ich nie będzie. Już wydano pierwszy tom „Wierszy wszystkich”, które cieszą się ogromnym powodzeniem u czytelników. Będzie też drugi, zawierający „zabawy literackie” Szymborskiej. Wydaje się, że sama poetka, obdarzona specyficznym poczuciem humoru i dystansem wobec siebie, nie byłaby specjalnie oburzona ignoranckim podejściem do swojej osoby przez rządzącym, bowiem doskonale znała swoją wartość i znali ją miłośnicy jej poezji. Michał Rusinek przytaczał wiele sytuacji z czasów ich współpracy, świadczącym o jej poczuciu humoru, błyskotliwości, ale i złośliwości. - Ja byłem mniej złośliwy od pani Wisławy – wyznał w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Jej poczucie humoru miało czasem charakter „obronny”. Gdy nie chciała odpowiadać na jakieś trudne lub zbyt osobiste pytanie, opowiadała jakąś anegdotę. A gdy nie podobało jej się czyjeś dzieło, mówiła: „Ale się pan/i napracował/a!”. Usłyszał to od niej między innymi Sławomir Mrożek. 

Bywała serdecznie złośliwa także wobec swojego sekretarza. Kiedy któregoś roku Rusinek wydał kilka książek, Szymborska skwitowała: „Kiedyś tylko grafomani tyle pisali”.

Edyta Wojtiuk-Wołodkiewicz i Michał Rusinek. Fot. Krzysztof Krzak

Wydaje się, że poetkę i sekretarza łączyła wielka kultura, inteligencja i właśnie subtelny, wyrafinowany, błyskotliwy humor. Michał Rusinek wyznał żartobliwie, iż najbardziej w pracy pisarskiej inspirują go słowa: „umowa wydawnicza”. To było jedno z tych spotkań autorskich, których końca się nie oczekuje, pełne ciekawych, zabawnych i opowiedzianych piękną polszczyzną, choć niepozbawioną „grubych” słów, w sytuacji, gdy musiały one paść.

Komentarze