Książki o Opatowie promowane przez autorów w Ostrowcu Świętokrzyskim

Spotkanie autorskie poświęcone dwóm książkom dotyczących historii Ziemi Opatowskiej w województwie świętokrzyskim odbyło się w czwartek, 17 listopada 2022 roku, w Osiedlowym Domu Społecznym „Malwa” w Ostrowcu Świętokrzyskim.


Andrzej Żychowski, Mateusz Czarnecki i Agnieszka Gołembiowska. Fot. Krzysztof Krzak

Kierująca tą placówką Barbara Kasińska zaprosiła Agnieszkę Gołembiowską (studentkę prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim), Mateusza Czarneckiego i Andrzeja Żychowskiego (historyka, regionalistę z Powiatowego Centrum Kultury w Opatowie). W różnych konfiguracjach są oni twórcami dwóch książek: „15 lat Muzeum Geodezji i Kartografii w Opatowie” (Czarnecki, Żychowski) i „Przecież coś po nas zostanie… Korespondencja żydowska z lat 1844 – 1946” (Gołembiowska, Żychowski). Szczególnie ta druga pozycja budzić może zainteresowanie i wzruszenie, gdyż oparta została na pozyskanych przez autorów oryginalnych korespondencji pisanych przez ludność pochodzenia żydowskiego zamieszkujących onegdaj Opatów i okolice, także Ostrowiec Świętokrzyski, Kunów, Sandomierz. W książce przedstawiono koperty, listy, kartki pocztowe, które traktują o codziennym życiu i problemach ich nadawców oraz adresatów w określonych okresach historii. Mamy tu korespondencję o charakterze prywatnym (w tym rodzinną i miłosną), handlowym, sądowym, więziennym, pisaną oryginalnie w językach: jidysz, niemieckim i rosyjskim (w wydawnictwie jest ona tłumaczona na język polski). W sumie 127 obiektów: 64 karty pocztowe, 37 kopert i 26 dokumentów.

Okładki książek. Fot. Krzysztof Krzak

Albumowa książka przybliżająca działalność istniejącego od 2005 roku w Opatowie Muzeum Geodezji i Kartografii składa się z trzech części. Pierwsza poświęcona jest eksponatom muzealnym (m.in. teaodolitom, niwelatorom, tachimetrom), druga – fotogrametrii, a ostatnia – filatelistyce. Bogato ilustrowana książka pokazuje najciekawsze z elementów, powodujących, iż warto odwiedzić placówkę przy ulicy Szpitalnej 4a. W ostatnim czasie wzbogaciło się ono o szereg nowych eksponatów przekazanych przez rodziny zmarłych geodetów.

Ale to nie jedyny powód, by odwiedzić to niewielkie, acz urokliwe miasteczko na Wyżynie Sandomierskiej. Znaleźć tu można wiele miejsc owianych historią i ciekawymi postaciami, o których podczas spotkania w „Malwie” mówił ciekawie Mateusz Czarnecki, mieszkaniec … Ostrowca Świętokrzyskiego, pracownik tamtejszego Urzędu Miasta.

Obydwa wydawnictwa były do kupienia. Ogromnym powodzeniem cieszyły się słynne krówki opatowskie przywiezione przez gości spotkania autorskiego.

Komentarze