W mieście Juliusza Słowackiego - finisaż krzemienieckiej wystawy w ostrowieckim BWA

 Ekspozycja „Spotkania w Krzemieńcu // Romantyzm i nostalgia” goszcząca w Galerii Biura Wystaw Artystycznych w Ostrowcu Świętokrzyskim od 20 kwietnia bieżącego roku nie miała ze względu na pandemię oficjalnego wernisażu. 21 maja natomiast odbył się (z zachowaniem reżimu sanitarnego) jej finisaż.

Na finisażu w ostrowieckim BWA. Fot. Krzysztof Krzak

 Rzeczona ekspozycja to w zasadzie trzy wystawy w jednej. Pierwszą część stanowi pokłosie Międzynarodowego Sympozjum Artystyczno – Naukowego organizowanego w Krzemieńcu od 10 lat. Brali w nim udział artyści z 28 krajów z trzech kontynentów. Organizuje je wraz z plenerem malarskim krakowska Galeria Labirynt No 2 prowadzona przez Leszka Żebrowskiego, który wraz z dr. Arturem Bartkiewiczem z ostrowieckiego BWA jest kuratorem wystawy krzemienieckiej. To swoiste nawiązanie do słynnych plenerów organizowanych w mieście urodzin Juliusza Słowackiego w okresie międzywojennym. – Była to enklawa artystyczna, gdzie zbierali się twórcy, którzy podglądali swoich mistrzów rezydujących w Monachium czy w Wiedniu – mówił podczas finisażu dr Artur Bartkiewicz. Podkreślił on również, ze prezentowane na wystawie prace z przełomu XIX i XX oraz XXI wieku łączy wspólny mianownik, którym jest nie tylko miasto Krzemieniec, ale także niezmienny uniwersalizm języka sztuki. Pokazują to wykonane różnymi technikami prace Tadeusza Szypowskiego, Stojana Špegela (Słowenia), Pilara Gonzalesa (Chile/Szwecja), Agnieszki Słodkowskiej, Joanny Szostak, Valeriego Chakalova (Bułgaria) czy Karoliny Kozieł.

Fragment ekspozycji. Fot. Krzysztof Krzak

Prace owych mistrzów wspomnianych przez kuratora wystawy, m.in. urodzonego w Krzemieńcu Emila Krchy, Stanisława Witkiewicza, Leona Wyczółkowskiego, Stanisława Dębickiego, Juliusza Makarewicza, Fryderyka Pautscha, Kazimierza Sichulskiego, Adama Chmielowskiego i Jana Stanisławskiego stanowią drugą część wystawy w Ostrowcu Świętokrzyskim „Romantyzm i nostalgia. Obraz Kresów w malarstwie polskim”. Prace pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.

Obraz Leona Wyczółkowskiego. Fot. Krzysztof Krzak

Integralną częścią ekspozycji jest wystawa fotograficzna pokazująca dzień dzisiejszy tego ukraińskiego dziś miasteczka, które przed wojną znajdowało się na wschodnich rubieżach II Rzeczypospolitej. Miasta, z którym związane były tak znane osoby jak wspomniany już autor „Kordiana” i jego matka Salomea Słowacka (jej grób znajduje się na tutejszym Cmentarzu Tunickim), Hugo Kołłątaj, Tadeusz Czacki, a ze współczesnych - Joanna Gwiazda, żona Andrzeja. Dzień dzisiejszy i pozostałości historyczne miasta na swoich fotografiach przedstawili m.in. Julia i Swietłana Tkaczuk (Ukraina), Lucienne Smagała i Alexandra Prajer z Francji, Jacek Pasieczny, Zbigniew Sawaryn, Artur Bartkiewicz, Teresa Żebrowska i Irmina Iwona Iwańska (Polska).

Krzemieniec na fotografiach. Fot. Krzysztof Krzak

Wystawę można oglądać jeszcze do końca maja, po czym trafi ona kolejno do Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym, Muzeum Zamojskiego w Zamościu i Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej w Przemyślu. Dyrektorzy dwóch pierwszych placówek, Piotr Kondraciuk i Andrzej Urbański, byli gośćmi finiszu wystawy w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Komentarze