Z Jolantą Wiśniewską w podróży Jej życia - wystawa w Ostrowieckim Browarze Kultury

 Kilka dni przed Świętem Zmarłych w Ostrowieckim Browarze Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim zaistniała niezwykła wystawa zatytułowana „W 35 dni dookoła świata”. Autorką prezentowanych zdjęć jest zmarła w sierpniu tego roku Jolanta Wiśniewska.

 

Wystawa Jolanty Wiśniewskiej w OBK. Fot. Krzysztof Krzak

„Zrobiliśmy tę wystawę dla Ciebie, Jolu” – piszą we wstępie do wystawy koleżanki i koledzy Jolanty Wiśniewskiej, która przez wiele lat pracowała w Miejskim Centrum Kultury, jednej z instytucji tworzących Ostrowiecki Browar Kultury. Była absolwentką oceanografii na Uniwersytecie Gdańskim, ale po powrocie do rodzinnego miasta zajmowała się szeroko pojętą działalnością kulturalną, najpierw jako kierowniczka Osiedlowego Domu Społecznego „Malwa”, a potem w MCK, gdzie prowadziła m.in. Punkt Informacji Turystycznej. Miała do tego wszelkie predyspozycje jako licencjonowany przewodnik beskidzki i świętokrzyski oraz pilot wycieczek. Organizowała gry miejskie, spacery krajoznawcze i wycieczki turystyczne. Imponowała ogromną wiedzą geograficzną i historyczną. Sama zresztą tę historię współczesną także tworzyła jako działaczka Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”, potem w Unii Wolności, a ostatnio w Komitecie Obrony Demokracji. 

Wystawa Jolanty Wiśniewskiej w OBK. Fot. Krzysztof Krzak

5 września 2019 roku Jolanta Wiśniewska wyruszyła w podróż życia, która miała się okazać jej ostatnią. Była już wtedy poważnie chora, a rokowania co do jej wyzdrowienia nie były optymistyczne. Dwa lata logistycznie przygotowywała tę trwającą 35 dni podróż dookoła świata. W tym czasie pokonała 24 tysiące kilometrów po obwodzie Ziemi na 50. stopniu szerokości geograficznej północnej. Przemierzyła trzy kontynenty: Europę, Azję i Amerykę, odwiedziła Rosję, Kanadę i Chiny. Podróżowała samolotami, ale także koleją transsyberyjską (tym ostatnim środkiem lokomocji przejechała 9,2 tysiące kilometrów). Wiśniewska była w Montrealu, Toronto, nad wodospadem Niagara, Vancouver; zawitała do Pekinu, Irkucka, nad jezioro Bajkał, Władywostoku, Jekaterynburga, by z Moskwy wrócić do Polski. Ta wyprawa to było spełnienie jej marzeń, które pojawiły się, gdy jako uczennica piątej klasy szkoły podstawowej przeczytała „Tajemniczą wyprawę Tomka” Alfreda Szklarskiego. W wywiadzie radiowym mówiła, ze największe wrażenie wywarła na nią Niagara i Bajkał oraz muzeum antropologiczne w Vancouver. Chciała wrócić do niektórych miejsc, bo nie starczyło jej czasu, by dokładniej zapoznać się z fascynującymi obiektami, a niektórych (na przykład Zakazane Miasto w Pekinie) w ogóle nie zdołała – z różnych powodów – zobaczyć.

Wystawa Jolanty Wiśniewskiej w OBK. Fot. Krzysztof Krzak

Nie zdążyła również doprowadzić do finału wystawy fotograficznej ze swej podróży, choć przeprowadziła przynajmniej kilka prelekcji, opowiadając o jej przebiegu (m.in. w Centrum Kształcenia Ustawicznego i w „Zmianie Klimatu”). Zdążyła natomiast wybrać zdjęcia, które teraz tworzą wystawę „W 35 dni dookoła świata” i opracować koncepcję ich prezentacji. Wybrała też miejsce prezentacji – recepcję Ostrowieckiego Browaru Kultury, gdzie znajdował się również prowadzony przez nią Punkt Informacji Turystycznej. Jolanta Wiśniewska zmarła 15 sierpnia 2020 roku przeżywszy 59 lat.

Komentarze