"Kurwizja" z przyległościami, czyli Telekamery "Tele Tygodnia" 2020
Obejrzałem transmisję
gali wręczenia Telekamer „Tele Tygodnia 2020” w TV Puls i po pierwszych
rozstrzygnięciach zrozumiałem, dlaczego bukmacherzy nie przyjmują zakładów typujących
zwycięzców w poszczególnych kategoriach: tak łatwe były do przewidzenia.
Jak się należało
spodziewać, wygrali przedstawiciele Telewizji Polskiej, dawniej: publicznej, a
dziś pieszczotliwie nazywanej Kurwizją (od nazwiska panującego w niej prezesa Jacka
Kurskiego) i zaprzyjaźnionego z nią Polsatu. Powracająca po kilkuletniej
przerwie na ekrany telewizorów transmisja tej dorocznej imprezy
najpoczytniejszego tygodnika z programem telewizyjnym zaczęła się od wysokiego
C, czyli od ogłoszenia laureata w kategorii Osobowość Telewizyjna. I bynajmniej
nie zostały nią Katarzyna Dowbor czy Dorota Wellman, które na telewizyjnej
robocie „zęby zjadły”; w przedbiegach odpadła nawet swatka rolników Marta
Manowska. Bezapelacyjnym zwycięzcą została Rafał Brzozowski (kiedyś „Koło
Fortuny”, teraz „Jaka to melodia?”). Więcej już nic nie napiszę, bo… już kiedyś
jeden dziennikarz napisał coś niepochlebnego o tym piosenkarzu, prezenterze i
generalnie człowieku wielu talentów, przez co musiał zwiększyć swoją częstotliwość
z wymiarem sprawiedliwością. Gdybym był tak złośliwy, jak nie jestem, to
powiedziałbym: jaka telewizja, taka osobowość!
Drugą osobą nagodzoną
przez czytelników „Tele Tygodnia” była prezenterka pogody w Telewizji Polsat i prowadzący
wiele jej imprez rozrywkowych Paulina Sykut – Jeżyna. W trzeciej kategorii –
dla odmiany – został reprezentant TVP, Tomasz Wolny. Wygrał w kategorii
Prezenter Informacji. Przyznam, iż wybór tutaj był Salomonowy. Czołowa propagatorka
„dobrej zmiany” Danuta Holecka nie była nawet nominowana, bo ma negatywny PR, a
Wolny to równy chłopak z „Pytania na Śniadanie”, niezmordowany konferansjer
koncertów pieśni patriotycznych i na koniec prezenter „Panoramy” w TVP 2,
programu będącego większą – choć trudno sobie to wyobrazić – tubą propagandową
opcji rządzącej niż „Wiadomości” (wiem, bo raz oglądałem; czasami mam takie
masochistyczne skłonności). A ponadto Wolny ma żonę we wrażym TVN 24!
Po nim przyszedł czas na telekamerę dla Jerzego Mielewskiego, komentatora sportowego w Polsacie i Polsacie Sport. W międzyczasie była Złota Telekamera dla „Ojca Mateusza” od 12 lat pokazywany w TVP 1, potem najlepszym serialem okaże się „Zawsze warto” pokazywany w Polsacie. Pierwsza nominacja i od razu taki sukces! Gratulacje! Najlepszym serialem fabularno – dokumentalnym okazał się „Lombard. Życie pod zastaw” emitowany w TV Puls, a grający w nim Henryk Gołębiewski otrzymał nagrodę specjalną tejże telewizji za 50 lat pracy artystycznej.
Po nim przyszedł czas na telekamerę dla Jerzego Mielewskiego, komentatora sportowego w Polsacie i Polsacie Sport. W międzyczasie była Złota Telekamera dla „Ojca Mateusza” od 12 lat pokazywany w TVP 1, potem najlepszym serialem okaże się „Zawsze warto” pokazywany w Polsacie. Pierwsza nominacja i od razu taki sukces! Gratulacje! Najlepszym serialem fabularno – dokumentalnym okazał się „Lombard. Życie pod zastaw” emitowany w TV Puls, a grający w nim Henryk Gołębiewski otrzymał nagrodę specjalną tejże telewizji za 50 lat pracy artystycznej.
Triumfowali też Baron i
Tomson, jurorzy m.in. w „The Voice Kids” (TVP 2), zdobywcy Telekamery w
kategorii Program Telewizyjny. Najlepszym aktorem okazał się po raz trzeci z
rzędu (za rok dostanie więc Złotą Telekamerę) Mikołaj Roznerski z Dwójkowego
serialu „M jak miłość” (niebawem dołączy do ekipy „Ojca Mateusza”). Kudy tam do
niego znakomitej skądinąd Kindze Preis, która wreszcie zdobyła po raz pierwszy
Telekamerę! Aktorka swoimi błyskotliwie dowcipnymi wypowiedziami skradła show „loży
komentatorów” w osobach Katarzyny Pakosińskiej i Roberta Motyki.
Spoza rozdzielnika TVP/Polsat
na nagrody załapali się: Człowiek Roku, Robert Lewandowski i film braci
Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” jako Produkcja Roku (te wyróżnienia przyznała
Kapituła, czyli dotychczasowi laureaci Telekamer). Wśród wręczających statuetki
zaprezentowali się w Teatrze Polskim w Warszawie m.in. rozgadana Ida
Nowakowska, Marcelina Zawadzka, Doda, Alżbeta Lenska i Rafał Cieszyński (małżeństwo w życiu i serialu) Teresa Lipowska i Barbara Kurdej –
Szatan. Te dwie ostatnie podpadły w ostatnim czasie „dobrej zmianie”, więc może
to ich ostatnia szansa na osiągniecie dochodu w tak lekki, łatwy i przyjemny
sposób.
A propos, dochód: „powalającą”
kwotę 33 tysięcy złotych pochodzącą z smsów, za pomocą których czytelnicy Tele Tygodnia głosowali na swoich
ulubieńców, organizatorzy przekazali na Dom Artysty Weterana w Skolimowie. Zgryźliwcy
pewnie będą dopytywać, ile kosztowała gala z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim
w rolach prowadzących i Perfectem jako gwiazdą…
Komentarze
Prześlij komentarz