Mówmy szczerze o uczuciach - zachęca "Chichotek" z Teatru MŁYN

 „W czerwcu Teatr MŁYN kręci się dla dzieci” – przeczytać można na stronie internetowej tej szacownej warszawskiej placówki teatralnej. A co dobre dla dzieci, może się podobać także widzom dorosłym. Możecie mi zaufać, sześćdziesięciolatkowi urodzonemu w Dniu Dziecka.

Agata Fijewska i Zuzanna Fijewska-Malesza. Fot. Przemysław Szatkowski

Wstęp ten dotyczy spektaklu „Chichotek” udostępnionego on – line na weekend (12/13 czerwca 2021 r.), a przeznaczonego dla dzieci od lat czterech. Jego scenariusz napisały Agata Fijewska i Zuzanna Fijewska – Malesza, które również spektakl wyreżyserowały i w nim wystąpiły w otoczeniu lalek wśród skromnej, acz niezwykle funkcjonalnej scenografii projektu Mikołaja Maleszy.

Rzecz, jak w każdej przyzwoitej bajce, dzieje się dawno, dawno temu, na odległej północy, w puszczy, gdzie znajduje się osada Chichotowo. Zamieszkują ją Chichoty, niewielkie istoty, które pozytywnie odbierają świat i sprawiają, że inni też śmiechem kwitują wszelkie wydarzenia. Tymi pogodnymi stworkami włada król Chichot z małżonką Chichotą. Ich przeciwniczką jest okrutna wiedźma Ponuraksa, która „ma uczulenie na uczucia”, chce, by wszyscy jej się bali. Dlatego też w Święto Zjadania Poziomek, ulubiony dzień Chichotów, zastawia na nich zasadzkę, której ofiarą pada ich ukochany król. Na niemoc władcy pomóc może tylko Błękitna Tutula, roślina rosnąca na Górze Strachu, której strzeże… Ponuraksa. Na wyprawę w celu zdobycia owej leczniczej rośliny rusza najmniejszy z Chichotów, tytułowy Chichotek. Towarzyszy mu w tym zadaniu kotka Zaśmiejka. 

Zuzanna Fijewska-Malesza i Agata Fijewska. Fot. Przemysław Szatkowski

Korzystają oni z pomocy innych stworzeń, a także dzieci, oglądających przedstawienie, które ma charakter interakcyjny. Widzowie pomagają więc swoimi działaniami choremu królowi, rybom i parze głównych bohaterów. Kierują nimi aktorki, które mają z widzami doskonały kontakt od pierwszego pojawienia się na ekranie czy na scenie, na szczęście nie mizdrząc się do najmłodszych widzów. Agata Fijewska i Zuzanna Fijewska – Malesza, mimo iż animują lalki (robią to w mojej ocenie rewelacyjnie), są obecne na scenie przez całe przedstawienie. Dzięki temu można zobaczyć, jak aktorki tworzą różne postaci poprzez zmianę tembru głosu, zastosowanie dźwięków nieartykułowanych, co stanowi dodatkowy walor „Chichotka”.

Zuzanna Fijewska-Malesza i Agata Fijewska. Fot. Przemysław Szatkowski

Niebawem, bo w weekend 26/27 czerwca, będzie można ponownie bezpłatnie obejrzeć spektakl Teatru MŁYN i dać się wciągnąć tej interesującej, pozbawionej natrętnej dydaktyki opowieści o przyjaźni i odwadze wyrażania swoich emocji i uczuć świetnie zrealizowanej (warto wspomnieć tutaj także o Filipie Dregerze, kompozytorze oraz Natalii Fijewskiej – Zdanowskiej, autorce tekstów piosenek) i zagranej tak dobrze, jak tylko dla dzieci grać trzeba.

Komentarze