Marta Pohrebny i jej "Słodka" w Domu Spokojnej Książki


Monodram „Słodka” powstał na motywach powieści Marii Matios, nazywanej „wielką damą ukraińskiej literatury”, „Słodka Darusia”. Ukazała się na tamtejszym rynku w 2003 roku, z miejsca stając się bestsellerem, otrzymała także Państwową Nagrodę im. Tarasa Szewczenki. W Polsce została wydana w 2010 roku w tłumaczeniu Anny Korzeniowskiej – Bihun. 
 
Marta Pohrebny w monodramie "Słodka" w Rżuchowie. Fot. K. Krzak
Tytułowa bohaterka książki mieszka na huculskiej wsi. Jej mieszkańcy uznają Darusię – niemowę za głupią i „słodką” istotę. Tymczasem ona wszystko rozumie, także to, co dzieje się wokół niej i co się wydarzyło, gdy do jej rodzinnej wioski wkracza Armia Czerwona i tak zwana „Wielka Historia”, która będzie miała brzemienny wpływ na życie 10 - letniego wówczas dziecka. Matios opowiada historię swojej bohaterki w trzech płaszczyznach czasowych: przed i po II wojnie światowej oraz w latach 70. minionego wieku. A tajemnicę skrywaną przez Darusię (m.in. strach przed… słodyczami) wyjawia stopniowo. 

Marta Pohrebny gra monodram w Domu Spokojnej Książki. Fot. K.Krzak
Powieść Marii Matios zawiera ogromny potencjał dramatyczny, nic więc dziwnego, że sięgnęły po nią wiodące sceny teatralne na Ukrainie (w Czerniowcach i Iwano – Frankowsku), były również plany przeniesienia jej na duży ekran (jedna z ról miał zagrać polski aktor, Piotr Głowacki). Po tekst powieści sięgnęły również tworzące w Teatrze PiiiP w  Zielonogórskim Ośrodku Kultury: Małgorzata Paszkier – Wojcieszonek (reżyserka) i Marta Pohrebny (aktorka związana niegdyś z Teatrem Kreatury w Gorzowie Wielkopolskim i instruktorka teatralna). Ich monodram „Słodka” od czasu premiery w kwietniu 2016 roku prezentowany był na wielu scenach w kraju i na Ukrainie (Festiwal Porto Franko); zdobył m.in. I nagrodę w Turnieju Jednego Aktora „Sam na scenie” w Słupsku (2016 r.), II nagrodę IX Ogólnopolskiego Festiwalu Monodramów i Teatrów Małych Form „Bambierka 2017” w Gorzowie Wielkopolskim oraz Grand Prix i Wielki Wóz Tespisa X Tyskiego Festiwalu Monodramu MOTYF (2017 r.).

Marta Pohrebny po spektaklu w Rżuchowie. Fot.K.Krzak
Autorka adaptacji i reżyserka monodramu, Małgorzata Paszkier – Wojcieszonek, skupiła się na pokazaniu dramatu osobistego bohaterki, który doprowadził do ustania jej werbalnego kontaktu ze światem zewnętrznym i nade wszystko do tragedii najbliższych osób Darusi. Powstał monodram mocny kondensacją treści i przeżyć. Marta Pohrebny przez większość spektaklu mówi językiem „narratora wewnętrznego”, przekazując widzowi odczucia  i przeżycia dziewczyny, a potem młodej kobiety. Darusią staje się w zasadzie tylko wtedy, gdy trzeba wprost odtworzyć sytuacje z życia bohaterki. W grze Marty Pohrebny jest ogromna dawka emocji i wewnętrznego rozdarcia; aktorce udaje się w sposób niezwykle sugestywny i porażający pokazać dramat Darusi. Było to o tyle trudne, że jako „partnerów” miała jedynie kupkę ziemi i malutką drumelkę. A mimo to nikt z obcujących z tekstem mówionym przez aktorkę i jej środkami dramaturgicznymi nie może pozostać niewzruszony. Bardzo wymownie brzmi też w tym monodramie cisza. To niekwestionowany sukces Marty Pohrebny, Małgorzaty Paszkier – Wojcieszonek i ich „Słodkiej”.
14 lipca 2018 roku „Słodka” została zaprezentowana w miejscu wyjątkowym i klimatycznym, jakim jest Dom Spokojnej Książki w niewielkiej wiosce Rżuchów w gminie Sadowie koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Stara stodoła zaadaptowana przez Piotra Koguta i jego żonę Monikę Kowalczyk – Kogut na swoiste schronisko dla wszelkiej maści książek, które każdy może wypożyczyć lub wziąć na stałe (tudzież przynieść te, które w jego własnej bibliotece zajmują niepotrzebnie miejsce) okazała się idealnym miejscem do prezentacji dokonań teatralnych i około teatralnych. Dzień przed monodramem Marty Pohrebny swój „Dzień ósmy” pokazał ostrowiecki Teatr Doraźny, a po zielonogórskim monodramie etiudy prezentowali uczestnicy Festiwalu Wywodzących ze Słowa KOT. Wszystkie te wydarzenia mogły się odbyć dzięki dofinansowaniu udzielonemu przez Narodowe Centrum Kultury w ramach programu Kultura Interwencje 2018.

Komentarze